Psy dopadły go. Zaczęły szarpać i kąsać
Gdy psy ruszyły w jego stronę, 47-latek zaczął uciekać w stronę hotelu. Niestety, nie zdążył. Psy dopadły go. Zaczęły szarpać i kąsać po rękach i nogach. Biegacz przewrócił się. Wkrótce podniósł się i dobiegł do hotelu Prząśniczka, którego pracownicy wezwali karetkę pogotowia. Dotkliwie pogryziony mężczyzna trafił do szpitala.
CZYTAJ DALEJ >>>>
..
Policjanci wytropili właścicieli psów
Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa Łódź – Bałuty, natomiast policjanci przystąpili do poszukiwania właścicieli groźnych psów. Ich działania zakończyły się powodzeniem. Stróże prawa ustalili, że czworonogi mogą należeć do mieszkanki pobliskiej, niewielkiej ulicy. Była ona właścicielką ogrodzonej posesji z domem, po której biegały trzy psy. Policjanci porozmawiali z kobietą i sfotografowali czworonogi.
CZYTAJ DALEJ >>>
..
Psy rozpoznane przez biegacza i świadka
- Psy zostały rozpoznane zarówno przez pokrzywdzonego, jak i świadka zdarzenia. Chodzi o osobę, która pomagała zaatakowanemu mężczyźnie. Podczas przesłuchania małżonkowie nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów twierdząc, że niemożliwe jest, aby ich psy wyszły poza ogrodzenie. Po przedstawieniu zarzutów w stosunku do podejrzanych zastosowano wobec nich dozory policyjne i nakaz powstrzymywania się od posiadania psów – informował nas wówczas Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.