Komendant Grzybowski poinformował radnych, że informacja o rozbiórce dotarła do strażników około godz. 17.20, patrol pojechał na miejsce, zastał tam adwokata, który poinformował, że budynek nie jest w rejestrze zabytków oraz że dla tego terenu nie ma planu zagospodarowania przestrzennego.
- Strażnicy nie mają uprawnień pozwalających na wstrzymanie rozbiórki, dlatego nasz patrol pojechał na inną interwencję - tłumaczył Grzybowski. - Ponownie patrol pojechał tam wieczorem i zawiadomił policję o możliwości popełnienia przestępstwa.
Radni nadal zadawali pytania i usiłowali znaleźć winnych zaniedbań które zakończyły się wyburzeniem zabytkowej willi. Dyskusja trwała ponad dwie godziny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?