Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź zostanie bez komory hiperbarycznej?

Joanna Barczykowska
W komorze hiperbarycznej uratowano życie kilkuset osobom
W komorze hiperbarycznej uratowano życie kilkuset osobom Krzysztof Szymczak
W komorze hiperbarycznej w Ośrodku Hiperbarii Tlenowej w Łodzi przez cztery lata uratowano życie kilkuset osobom. Na terapię w kolejce czeka kilkudziesięciu pacjentów. NFZ to nie wystarcza. Łódzki ośrodek ma najniższy kontrakt w Polsce. Dostaje zaledwie milion złotych. To wystarcza na kompleksowe leczenie zaledwie 50 pacjentów rocznie. Potrzeby są kilkukrotnie większe.

- Nie możemy dyżurować całodobowo, a takie powinno być założenie, ponieważ kontrakt z NFZ na to nie wystarcza. W zeszłym tygodniu zespół lekarzy i pielęgniarek zebrał się w nocy w godzinę w ośrodku, żeby ratować życie pacjenta, który zatruł się tlenkiem węgla. W takich przypadkach nie ma terapii alternatywnych. W przeciwnym razie w organizmie chorego dochodzi do nieodwracalnych zmian neurologicznych - mówi prof. Wojciech Gaszyński, wojewódzki konsultant ds. anestezjologii i intensywnej terapii i lekarz w ośrodku.

Ośrodek już dawno wyczerpał kontrakt z NFZ na ten rok. - Mamy już 250 tysięcy złotych za nadwykonania, a ta kwota do końca roku może się zwiększyć trzykrotnie - mówi dr Łukasz Kikowski, kierownik placówki.

NFZ przesłał dyrekcji ośrodka propozycję wysokości kontraktu na przyszły rok. Jest tak niski, jak w tym roku. Zbyt niski kontrakt z Funduszem może pozbawić pacjentów w Łódzkiem szans na pełny powrót do zdrowia. Właściciel komory myśli o przeniesieniu jej z Łodzi do innego miasta. Łódzki Ośrodek ma najniższy kontrakt na takie leczenie w Polsce. Ośrodki we Wrocławiu i Poznaniu na leczenie w komorze hiperbarycznej dostają od NFZ prawie 3 mln zł, a w Warszawie - 5 mln zł. Utrzymywanie komory w Łodzi staje się dla właściciela nieopłacalne.

- Na utrzymanie ośrodka potrzebowalibyśmy co najmniej dwa razy większy kontrakt z NFZ. Wtedy moglibyśmy pełnić całodobowe dyżury - mówi Jolanta Malinowska z firmy Creator.

Czy jest na to szansa? - NFZ nie finansuje kosztów funkcjonowania i eksploatacji ośrodków medycznych, tylko leczenie zgodnie z możliwościami finansowymi Funduszu. Nie można porównywać wartości kontraktów między poszczególnymi ośrodkami, bo zależą one nie tylko od możliwości finansowych, ale także od położenia geograficznego, liczby ludności oraz specyfiki regionu. Stąd wyższa wartość kontraktów na północy Polski, na Śląsku czy na Mazowszu - mówi Beata Aszkielaniec, rzecznik NFZ.

Kontrakt na 2014 rok nie został jeszcze podpisany. Trwają negocjacje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki