5 września 2011 roku około 13.00 o wspomnianym fakcie poinformowała policję ochrona obiektu. Pilnujących porządku zaniepokoił płacz dziecka dochodzący z chryslera voyagera. Natychmiast przekazano komunikat, aby właściciel pojazdu niezwłocznie pojawił się przy swoim samochodzie. W tym czasie ochroniarzom, przez uchylone okno udało się otworzyć drzwi. Panujący na zewnątrz 30 stopniowy upał nie zdołał na szczęście wpłynąć na zdrowie dziecka. Kiedy 37-letnia matka po upływie pół godziny wróciła do swojego samochodu, była zbulwersowana wszczętym alarmem a wręcz z pretensjami poddała się legitymowaniu. Materiały w sprawie trafiły na II Komisariatu w Łodzi. Po konsultacji z prokuraturą zostaną podjęte dalsze decyzje.
(Informacja prasowa policji - Adam Kolasa)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?