- Chcemy utrzymać najwyższe miejsca w hierarchii mistrzostw Polski i Pucharu Polski - mówił trener legenda łódzkiego rugby Mirosław Żórawski. - Mamy na koncie dziewięć z rzędu występów w finale mistrzostw Polski, cztery razy zdobyliśmy Puchar Polski. Naszym celem minimum na najbliższy sezon jest wejście do finału. W tym meczu o złoto decyduje dyspozycja dnia, wiele różnych czynników, więc trudno mówić o wyniku przed grą. Ale do finału musimy się dostać.
Będzie to dziesiąty z rzędu finał łódzkich rugbistów. Nie ma drugiej tak utytułowanej drużyny w regionie łódzkim. Doceniają to władze miasta i wspierają klub dotacją z tytułu promocji poprzez sport. Nasi rugbiści doskonale promują region.
Powiększa się gablota trofeów łódzkich rugbistów. W czwartek zaprezentowano Puchar Polski wywalczony w jaskini lwa, czyli na boisku Arki w Gdyni. To kolejne po srebrnym medalu mistrzostw Polski trofeum zdobyte przez nową spółkę Budowlani SA, która teraz zarządza klubem. Cieszy, że nowi szefowie łódzkiego rugby tak profesjonalnie kontynuują dzieło zbudowane przez poprzedniego sternika klubu Wiesława Chudzika.
Ta liga będzie inna niż poprzednie, bo już na początku sezonu dojdzie do meczów na szczycie. Po premierze z Juvenią Budowlani wyjadą do Gdyni na mecz z Arką.
- Mamy szeroki i wyrównany skład - mówi trener Mirosław Żórawski. - Jest duża rywalizacja o miejsce w składzie. Mamy wielu młodych zawodników, którym trudno dostać się do pierwszej drużyny. Ale walczą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?