Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianka domaga się od policji 20 tys. zł

Wiesław Pierzchała
Antyterroryści zniszczyli mieszkanie niewinnej kobiecie, ta domaga się w sądzie zadośćuczynienia
Antyterroryści zniszczyli mieszkanie niewinnej kobiecie, ta domaga się w sądzie zadośćuczynienia Jakub Pokora
W łódzkim Sądzie Rejonowym rozpoczął się proces przeciw policji, wytoczony przez Małgorzatę Malinowską. Chodzi o poranny nalot policji 4 marca 2010 w jej mieszkaniu przy ul. Legionów. O godz. 6 kobietę i jej nastoletnią córkę Aleksandrę obudziły hałasy dobiegające z korytarza. Wstały i poszły do kuchni. Wtedy do mieszkania wpadli antyterroryści.

- Antyterroryści po wyłamaniu drzwi wtargnęli do mojego mieszkania, krzyknęli: "Policja! Na ziemię" i rzucili granat ogłuszający, który poparzył mi nogi. Był błysk, huk i pełno dymu. Doznałam wstrząsu. Do dziś mam stres, odczuwam stany lękowe i jestem pod opieką psychologa.

- Po trzech minutach uzbrojeni policjanci dowiedzieli się przez telefon, że pomylili mieszkania - zeznawała Małgorzata Malinowska. - Mimo to jeszcze przez godzinę przebywali w mieszkaniu. Usiadłam w pokoju na kanapie, a jeden z antyterrorystów cały czas mierzył do mnie z broni. Po godzinie zmienili ich dwaj cywile. Jeden z nich mówił, że dobrze zrobiłam, że na odgłos hałasów nie wyszłam na korytarz, gdyż antyterroryści mieli broń z ostrą amunicją i mogli do mnie strzelać. Po nalocie policji mieszkanie wyglądało jakby przeszedł tajfun.

Policjanci zniszczyli drzwi wejściowe, drzwi do pokoju i wykładzinę. Pechowa mieszkanka sama usunęła część szkód, zaś drzwi wejściowe naprawiła jej administracja. Swoje straty materialne oceniła na 4 tys. zł. Tyle chciała od policji, ale ta uznała, że to za dużo i nie dała ani złotówki, więc sprawa trafiła do sądu.

Małgorzata Malinowska domaga się od policji 20 tys. zł zadośćuczynienia. Wyrok w tej sprawie zostanie ogłoszony 25 sierpnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki