- Te zawody niewiele się różnią od startu w Dakarze. Tu także przyjeżdża cała czołówka światowa, jest tysiąc kilometrów rajdu do przejechania. To nasz debiut i ogromne wyzwanie. Emocje są duże. Już nas trzyma adrenalina, nie możemy się doczekać startu - mówi Joanna Madej, pilot rajdowy.
- Od trzech lat w Dakarze nie startowała żadna damska załoga. Żadna też zawodów nie wygrała. Liczymy na podium, na wygraną. Po to jeździmy, po to trenujemy - dodaje Klaudia Podkalicka, kierowca rajdowy, która już raz w 2007 roku miała startować w rajdzie Dakar, jako pilot z Grzegorzem Baranem. Niestety, wtedy rajd został odwołany. Od tamtej pory myślała o tym, by wystartować za kierownicą, z kobietą pilotem.
- W tym roku planujemy start w Mistrzostwach Polski połączonych z Mistrzostwami Europy i Pucharem Świata. W przyszłym roku chcemy pojechać całą rundę, czyli wszystkie Puchary Świata i przygotować się do Dakaru - mówi Klaudia Podkalicka.
- Obawiam się tego, o czym mówił Krzysztof Hołowczyc, że czwartego dnia następuje kryzys psychiki i ciała, kiedy wycieńczony organizm ma już dość. Trzeba to przełamać. Wiemy o tym, jesteśmy na to przygotowane. Najbardziej panikują nasze mamy, ale to jest nasza pasja, nasze życie i trzeba nam pozwolić na to. A my będziemy robić wszystko, żeby było bezpiecznie - dodaje Joanna Madej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?