Łodzianka występuje w trzeciej edycji "Farmy". Czy wygra 100 tysięcy zł?

Uczestnicy programu spędzą sześć tygodni na farmie urządzonej w jednej z miejscowości na Mazowszu. Muszą sobie radzić bez bez prądu, bieżącej wody. Mogą zapomnieć o telefonach i komputerach. Będą wybierali farmera tygodnia, który ma przez siedem dni dbać o porządek na farmie. Jednak o tym kto wygra zadecydują w ostatnim finałowym odcinku widzowie. Wygra 100 tysięcy złotych i tytuł Super Farmera.

Już w pierwszej edycji programu wzięły udział trzy łodzianki. Jedną z nich była 50-letnia Iza Staniszewska „Ruda”. To właścicielka agencji reklamowej. Pasjonowała się podróżami i fotografią. Producenci przedstawiali ja jako osobę kreatywną, energiczną, żywiołową. Inną z łodzianek biorącą w pierwszej edycji była 20-letnia Kinga Kazimierczak. Pracowała w jednym z łódzkich centrów medycznym jako rejestratorka medyczna. Studiowała fizjoterapię. W dzieciństwie uczyła się jeździć konno.

Z kolei 34-letnia Kinia Kaleta to z zawodu nauczycielką nauczania początkowego. Pracowała na wyższej uczelni. Opisywała siebie jako wulkan energii, szaloną podróżniczkę, pasjonatkę sportów ekstremalnych, takich jak skoki na bungee i spadochronowe.

Byłam wszędzie, w każdym miejscu - tak wspominała swój udział w programie. - A to rąbałam drewno do kominka, a to byłam przy krówkach czy w ogrodzie, poszłam zmywać, znalazłam czas na totem... To pewnie stworzyło pewnego rodzaju obawę. Pozostali potraktowali mnie jako zagrożenie i to się dało odczuć. Szkoda. Okazało się, że bycie przydatnym na farmie też jest zagrożeniem. To jest gra, rywalizacja o pieniądze. Nie przemyślałam tematu strategii

Natomiast „Ruda” w rozmowie z Obcas.pl „Ruda” powiedziała, że nie ma pretensji, że musiała odejść z programu.

Każdy z nas był na farmie z innego powodu - wyjaśniała. - Jedni dla sławy i chwały, inni po przygodę, a jeszcze inni, żeby wygrać 100 000 zł. Ja miałam jasno i klarownie sprecyzowany swój cel pobytu na Farmie. Mój czas właśnie się skończył i w zasadzie wdzięczna jestem im za to, że umożliwili mi zakończenie w odpowiednim dla mnie momencie tej przygody. Zaczynała się już ostra gra, rywalizacja. To nie moje klimaty, bo miałam inne cele. Rozumiem ich, taki był klimat.

Trzeciej edycji programu oglądamy 25-letnią Angelikę Kałużną. Z zawodu jest pracownikiem logistycznym. Pracuje w sieci sklepów odzieżowych. Jest zastępcą team lidera sieci odzieżowej. - Stanowisko menadżerskie nauczyło mnie rozwiązywania konfliktów interpersonalnych i życia w harmonii z resztą zespołu - mówiła w zapowiedzi programu. - Pomaga mi w tym również charyzma i umiejętności komunikacyjne.

Angelika prezentowana jest jako osoba zaradna życiowo, pełna uroku i wdzięku. Jej zawodowym celem jest ukończenie studiów na kierunku administracja. Jednocześnie rozwija się również w dziedzinie kosmetologii.

Specjalne miejsce w jej sercu zajmuje muzyka - mówiła. - Uwielbiałam występować, zwłaszcza na ślubach. Dzieciństwo spędziłam na wsi, gdzie złapałam pierwszy kontakt ze zwierzętami hodowlanymi

„Farma” jest pokazywana przez Polsat od poniedziałku do piątku. o godzinie 20. Producentem wykonawczym programu jest Constantin Entertainment Polska. Prowadzą go Marcelina Zawadzka, Miss Polonia z 2011 roku oraz Ilona Krawczyńska, połowa duetu sióstr AdiHD, znana influencerka.