Łódzka odzież podbije rynki wschodnie!

- To ogromna szansa dla naszych firm do wejścia na rynki wschodnie. Polska odzież ma dużą szansę na zaistnienie na rynku rosyjskim, ukraińskim w krajach rejonu Zatoki Perskiej i Morza Kaspijskiego - mówi Tadeusz Wawrzyniak, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Odzieżowego i Tekstylnego PIOT.

Z badań PIOT wynika, że już dziś 30 proc. produkcji rodzimych firm odzieżowych przeznaczona jest dla zagranicznych klientów. Program ma jeszcze ten eksport zwiększyć.

W przemyśle odzieżowym pracuje w Łodzi 60 tysięcy osób. Produkcja dla zagranicznych klientów może stworzyć nowe miejsca pracy i dać szanse na rozwój polskim firmom. Warunek jest jeden. Firma musi być polska i szyć ubrania w Polsce.

Na przedsiębiorców z branży modowej czeka 15 milionów złotych. Tyle na ten projekt przekazało Ministerstwo Gospodarki, które wyznaczyło 15 branż w Polsce, które należy rozwijać. Jednym z nich jest rynek odzieżowy. Łódź chce być w tym miejscy pionierem i największym beneficjentem.

Udziałem w projekcie już zainteresowało się kilka firmz naszego regionu: Gatta, Alles, Teresa Kopias czy Hexeline. O dofinansowanie mogą się jednak starać wszystkie firmy odzieżowe z województwa łódzkiego, które chcą rozszerzyć swoją działalność o rynki wschodnie.

Na dofinansowanie przedsiębiorstw przekazane będzie 10 mln zł. Pięć milionów złotych ma być przeznaczone na promocję polskich firm odzieżowych za granicą. Organizatorzy chcą za tą kwotę wykupić m.in. spoty reklamowe z Fashion TV i reklamy w broszurach na targach branżowych.

Przedsiębiorcy, którzy zakwalifikują się do projektu dostaną pieniądze na udział w targach odzieżowych m.in. w Moskwie, Istambule czy Kopenhadze. Będą mogli za to wykupić boksy targowe, urządzić wystawy. Wszystko po to, by w końcu podpisać intratny kontrakt z zagranicznymi galeriami handlowymi czy firmami importującymi odzież.

Wnioski o udział w projekcie można składać od dziś do końca sierpnia. Jedna firma może liczyć na dofinansowanie w wysokości do 200 tys. euro. Projekt ma potrwać trzy lata i przez ten czas producenci mają uczestniczyć w kilkunastu imprezach targowych, na których będą mogli zdobyć kontrakty i rozpocząć współpracę z zagranicznymi firmami.