Pierwszy wykład poprowadził st. kpt. Arkadiusz Makowski - zastępca komendanta PSP w Łowiczu. W zajęciach wzięło udział 560 małych studentów, podzielonych na dwie grupy. Wiele wskazuje na to, że nauki strażaka trafiły na podatny grunt.
- Wykłady zakończyły się ewakuacją. Wszystko się udało, dzieci sprawnie opuściły salę, także myślę, że nauka nie pójdzie w las – mówi Anna Janicka, organizator i pomysłodawca Łódzkiego Uniwersytetu Dziecięcego Politechniki Łódzkiej. - Przyszłotygodniowy wykład będzie wyjątkowy z kilku powodów. Jednym z nich jest to, że wykładowca po raz pierwszy będzie prowadził go w języku angielskim. Oczywiście wszystko będzie tłumaczone – dodaje Anna Janicka.
W semestrze dzieci wezmą udział w pięciu wykładach oraz w czterech spośród oferty 17 dodatkowych zajęć. Na przykład na warsztatach z informatyki nauczą się programowania gier, zaś na lekcjach z elektromagnetyzmu dowiedzą się "Jak namówić pociąg, żeby latał?".
Nie zabraknie również eksperymentów z fizyki, które w poprzednich semestrach bardzo przypadły do gustu 10-letniemu Marcelowi Barburskiemu. - Najfajniejsze były eksperymenty z ciekłym azotem – mówił chłopiec.
Z możliwości, które daje ŁUD bardzo zadowoleni są rodzice, którzy widzą, że ich dzieci chętnie biorą udział w zajęciach. Ceniony jest przede wszystkim ciekawy sposób, w jakim przekazywana jest wiedza.
- Uniwersytet bardzo rozwija dziecko. Jest to zupełnie inny rodzaj nauki – mówi pan Marcin Barburski, tata Marcela. - Poza tym, jestem pracownikiem Politechniki Łódzkiej, dlatego chcę pokazać synowi w jaki sposób funkcjonuje uczelnia. Można tutaj zobaczyć jak naukowcy pracują, w zasadzie na każdym wydziale PŁ.
Wykłady organizowane są w soboty (następny 26 września), warsztaty w dni robocze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?