Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie felery jak ubytek na nosie Sfinksa

Marcin Darda
Marcin  Darda
Marcin Darda Dziennik Łódzki/archiwum/Grzegorz Gałasiński
Euro to olbrzymi kapitał promocyjny. Mimo że nikt u nas nie zagra, można było powalczyć, o tych co patrzą na piłkarzy - pisze Marcin Darda.

Tacy Irlandczycy im bliżej Euro, tym częściej posyłają swoich emisariuszy do Torunia, by na miejscu apelować do właścicieli pubów o to, by czasem w trakcie ich pobytu, w mieście piwa nie zabrakło. Wybrali Toruń, bo ich drużyna mecze rozgrywa w Poznaniu i Gdańsku, stąd uznali, że miasto to będzie idealne na bazę wypadową. Łódź też nie jest miastem Euro, bo i realnie rzecz biorąc szans na to nie było. Mierna wtedy baza hotelowa i żenujący poziom wniosku, w którym przechwalano się m.in. "wzorową" pacyfikacją zamieszek na juwenaliach, choć zginęły wtedy przez policyjną omyłkę dwie osoby, a parę innych raniono. Celowo nie wspominam o stadionie, bo przecież takich na poziomie jakiego wymaga UEFA w Polsce nie było w ogóle. Hanna Zdanowska, wtedy wiceprezydent miasta, zapowiedziała po porażce, że w takim razie wybudować szybko stadion to mus. I budujemy go, a nawet nie go, tylko je, do dziś, bo będą dwa. Ostatnio zaś, przy okazji prezentowania w Łodzi pucharu Henry Delanouaya, rzekła, że robiła co w jej mocy, by mecze Euro w Łodzi się odbyły. Wierzę, że zrobiła wszystko, ale nie wierzę, by ktoś rozsądny przy takim poziomie oferty mógł Łodzi organizację powierzyć. Problem tak naprawdę leżał w wykorzystaniu czego innego, czyli centralnie położonego miasta i okolic do przyciągnięcia euroturystów, dziennikarzy, nawet którejś z reprezentacji. Łódzkie jako centrum pobytowe to był pomysł mocno lansowany przez samorząd województwa, gminy niemal ścigały się na publikowanie wizualizacji ośrodków pobytowych. I nic tego nie wyszło. Ostatnie szacunki mówią, że w całym regionie zatrzyma się 2-3 tys. kibiców, co nie powala. Ja wierzę, że będzie ich znacznie więcej, skor sama stolica ma ich pomieścić 800 tysięcy? Rozumiem, że hotele, że campingi, a nawet prywatne kwatery pod miastem. Ale Łódź ma ciąglę tę zaletę, że jest tu taniej niż w stolicy, a dojazd mimo trwającego od sześciu lat remontu torów i tak czasowo do zaakceptowania. Euro to jest olbrzymia promocja i inwestycja w przyszłość, i dlatego tej promocji miasta pod względem walorów pobytowych względem miast meczowych trochę mi zabrakło. Czemu trochę? Bo żenujący łódzki wniosek o organizację meczów nie wziął się znikąd, tylko pokazał ówczesną kondycję wyobraźni włodarzy i urzędników. Ta walka z góry była przegrana nawet o status miasta "zapasowego", jakim został Kraków. I będzie gościł aż trzy reprezentacje, mimo że nie odbędzie się tam żaden mecz. Można było powalczyć o prawdziwy najazd kibiców, Rosjanom i Niemcom przypomnieć, że kiedyś to miasto współtworzyli, Anglikom, że to nasz Manchester, ale któż wtedy miał do tego głowę? Przecież w ciągu sześciu ostatnich lat Łodzią rządziły trzy ekipy, a licząc z krótkim okresem komisarza Pawła Paczkowskiego, nawet cztery. Jedyny projekt promocyjny, który szedł pełną parą mimo niestabilności politycznej, to była walka o Europejską Stolicę Kultury 2016 i m.in. przez tą niestabilność polityczną poległ.

Łódź przez te parę lat się nieco ucywilizowała mimo wszystko, ale mniej dzięki władzom, a więcej kapitałowi prywatnemu. Powstało chociażby trochę hoteli, których tak brakowało UEFA przy rozpatrywaniu wniosków. Że wciąż sypią się kamienice i jest brzydko? To może być nawet atut. Nie kto inny jak architekt miasta Marek Janiak wspominał mi ostatnio, jak to miasto podoba się Europejczykom. Niby się sypie, ale drugiego takiego nie ma, zaś większość felerów traktują historycznie, jak ubytek na nosie Sfinksa. Zobaczymy zatem co miasto ugra na pomyśle Łódź Miastem Kobiet, który ma przyciągnąć niezainteresowanych oglądaniem piłkarzy. Podobne pomysły, zorientowane na zagospodarowanie nastawionych "anty" do Euro miał Olsztyn. A teraz buduje strefy kibica.
Marcin Darda

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki