Łódzkie hotele coraz droższe i popularniejsze

Z analizy, przygotowanej przez portal Trivago, wynika, że

Za nocleg w Łodzi zapłacimy dzisiaj średnio

ł. To drożej niż w Katowicach, gdzie noc kosztuje

. Ale i tak możemy cieszyć się z konkurencyjnych stawek. Inne duże miasta mają wyższe ceny niż Łódź. W Warszawie na przykład za nocleg trzeba zapłacić średnio

, w Poznaniu

, a w Krakowie

.

Polskie ceny znacząco za to odbiegają od cen w Europie. Za nocleg w Paryżu trzeba zapłacić prawie trzy razu więcej niż w Łodzi, bo

, w Londynie prawie cztery razy więcej, bo

, a w Rzymie prawie dwa razy więcej, czyli

.

Jeszcze w 2008 r. w Łodzi na gości czekało tylko 17 hoteli, oferujących 2.500 miejsc, w tym tylko jeden hotel czterogwiazdkowy. Teraz w Łodzi jest 30 hoteli, które oferują około 5 tysięcy miejsc. Pięć hoteli to obiekty czterogwiazdkowe.

- Patrząc na liczbę imprez o międzynarodowej randze, organizowanych w Łodzi, rewitalizację miasta, dzięki której unikatowe przestrzenie i obiekty zyskują nowe, atrakcyjne dla turystów funkcje, widzimy zwiększającą się liczbę turystów, odwiedzających nasze miasto - mówi Grzegorz Gawlik z łódzkiego magistratu.

- Koncerty megagwiazd czy wydarzenia sportowe w Atlas Arenie również gromadzą wielu przyjezdnych z kraju i ze świata. Od kilku lat obserwujemy w mieście boom hotelowy. Powstają nowe obiekty, a stare są odnawiane i gruntownie remontowane. Tylko w 2013 r. otwarto trzy nowe obiekty: Hotel DoubleTree by Hilton, Novotel oraz Tobaco. Kolejnych kilka jest teraz w budowie - wylicza Grzegorz Gawlik.

**

**

Bartłomiej Wojdak, dyrektor biura promocji i turystyki Urzędu Miasta Łodzi, dodaje, że branża hotelowa to barometr atrakcyjności miasta.

- Wzrost liczby osób odwiedzających Łódź w celach biznesowych i turystycznych to efekt pozytywnej zmiany wizerunku miasta i rekordowych inwestycji. Jesteśmy coraz bardziej atrakcyjnym miastem, w którym opłaca się organizować konferencje, spotkania biznesowe, a także gdzie warto przyjechać na weekend. Cały czas powstają nowe hotele i atrakcyjne apartamenty, tak że wszyscy nasi goście na pewno znajdą ofertę na swoją kieszeń - mówi Wojdak.

 Za pięć, może osiem lat będziemy mogli konkurować z Wrocławiem. Łódź powoli staje się miejscem na mapie, które koniecznie należy odwiedzić

Według statystyk Centrum Informacji Turystycznej osoby, które odwiedzają Łódź, oglądają przede wszystkim ulicę Piotrkowską, Księży Młyn i spacerują szlakiem pomników „Łodzi bajkowej”.

Według Anny Olszyńskiej, dyrektor łódzkiego czterogwiazdkowego andel’s Hotelu w 2015 r., zainteresowanie Łodzią w stosunku do poprzedniego roku wzrosło o 20 proc. A w najbliższych latach powinno być jeszcze większe. Zdaniem Olszyńskiej za pięć, może osiem lat będziemy mogli konkurować z Wrocławiem. Łódź powoli staje się miejscem na mapie, które koniecznie należy odwiedzić.

Według raportu Trivaga ceny noclegów w górach w stosunku do lutego ubiegłego roku najbardziej spadły w Szklarskiej Porębie. W tym roku wynosiły średnio

za nocleg dla dwóch osób, podczas gdy w lutym ubiegłego 2015 r. -

Karolina Orłowska, kierownik działu obsługi klienta firmy Sun&Snow, która wynajmuje apartamenty, podkreśla, że liczba rezerwacji na ferie w Polsce rośnie. - Sprzyja temu niestabilna sytuacja geopolityczna na świecie. Średnia długość rezerwacji w ferie wynosi siedem dni. Tempo życia jest na tyle wysokie, że zazwyczaj tylko na tygodniowy wypoczynek możemy sobie pozwolić - mówi Orłowska.

- Najczęściej wybieraliśmy się na ferie w góry, choć już trzeci sezon z rzędu rośnie zainteresowanie wypoczynkiem nad morzem. Powody są dwa: pierwszy to stosunkowo ciepłe i bezśnieżne zimy, przez co turyści otwierają się na mniej tradycyjne kierunki wyjazdowe; drugi - zimowy wypoczynek nad morzem jest na razie tańszy niż ferie w górach. Wynajęcie apartamentu dwupokojowego w Zakopanem dla czterech osób kosztowało w czasie ferii około 2 tys. zł, a nad morzem koszt ten był średnio 800 zł niższy.

**

**