Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie lotnisko: w środę wystartował pierwszy czarter do Antalyi. Czy LOT ustanowi połączenia z Łodzi? FILM

Stanisław Sowa
Stanisław Sowa
Wideo
od 16 lat
Z łódzkiego lotniska wystartował pierwszy czarter do Antalayi w Turcji. Jednocześnie część radnych z łódzkiego sejmiku postuluje większe zaangażowanie samorządu województwa i rządu w rozwój połączeń z łódzkiego portu lotniczego - przede wszystkim zainicjowania z Łodzi połączeń przez PLL LOT.

Z łódzkiego lotniska wystartował w środę, 12 czerwca, pierwszy czarter do Antalayi w Turcji, a w piątek poleci kolejny - tym razem do Burgas w Bułgarii. Obydwa połączenia czarterowe obsługuje biuro podróży TUI. Poza tym w tym roku z łódzkiego lotniska są jeszcze czartery na grecką wyspę Zakynthos. Oprócz TUI łódzkie lotnisko współpracuje z największymi organizatorami turystyki - Rainbow, Neckermann, Grecos Holiday, Coral Travel, Exim Tours oraz Itaka, które także obsługują wspomniane kierunki.

Z oferty zniknęły natomiast czartery do Dubrownika.

Jak mówi Wioletta Gnacikowska, rzecznik łódzkiego portu, TUI rozpoczęło już sprzedaż biletów first minute do Antalyi i Burgas na przyszły rok.

Jednocześnie w łódzkim sejmiku samorządowym pojawił się pomysł apelu, aby władze samorządowe województwa i centralne mocniej zaangażowały się w rozwój łódzkiego portu lotniczego, co ma się m.in. objawić przez nawiązanie współpracy z PLL LOT. Do autorstwa projektu uchwały przyznaje się Dariusz Joński, członek Klubu Radnych Koalicja Obywatelska, który mówi, że projekt uchwały ma poparcie całego klubu.

Projekt odwołuje się do rozpoczętych niedawno negocjacji między łódzkim portem lotniczym a PLL LOT oraz wyniku raportu zleconego przez łódzki port brytyjskiej firmy doradczej ASM UBM, z którego wynika, że gdyby w Łodzi bazował jeden samolot LOTu Bombardier Q400, pozwoliłoby to na otworzenie dwunastu kierunków. Dyrektor handlowy lotniska Artur Fraj w wypowiedzi dla portalu rynek-lotniczy.pl stwierdził, że na stole jest także propozycja bez bazowania samolotu, pozwalająca na otwarcie połączeń z Łodzi do Kijowa Bukaresztu, Budapesztu i Tel Awiwu. Dyrektor Fraj zaznaczył przy tym, że finalizacji rozmów należy się spodziewać za dwa lub trzy sezony lotnicze.

Dariusz Joński mówi jednak nieoficjalnie, że nie zdziwiłby się, gdyby PLL LOT uruchomił w Łodzi jakieś połączenie przed wyborami parlamentarnymi.

Pozostaje jeszcze kwestia ewentualnego większego zaangażowania finansowego przez samorząd województwa w spółkę Port Lotniczy Łódź im. Władysława Reymonta, w której samorząd wojewódzki ma niespełna 5 procent udziałów; ponad 95 procent ma miasto Łódź. Rządząca do 2018 roku koalicja Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zaangażowania finansowego województwa w port nie zwiększyła, czego już w 2015 roku domagał się ówczesny wiceprezydent Łodzi Marek Cieślak. Chodziło nawet o objęcie większości udziałów w spółce. Ówczesny marszałek Witold Stępień twierdził wtedy, że wielkość budżetu województwa na to nie pozwala.

Skąd więc apel dzisiejszej opozycji, która nie podjęła takich decyzji za swoich rządów? - Dzisiaj budżet jest znacząco większy, czasy są inne, więc można do tego pomysłu wrócić - mówi Dariusz Joński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki