Rekordzistą w wysokości odprawy powinien być Włodzimierz Fisiak, odwołany marszałek województwa, ale jego 26,2 tys. zł to nic przy blisko 70 tys. zł, które zainkasował Władysław Rosiak, ustępujący wójt Dąbrowic (pow. kutnowski).
Rosiak dostał miesięczny zarobek i sześciomiesięczną odprawę emerytalną. Jeszcze lepiej wyszła Jolanta Szczypińska, była wicestarosta kutnowska. Odprawa, nagroda jubileuszowa, odprawa emerytalna i ekwiwalent za zaległy urlop dały jej w sumie ponad... 131 tys. zł.
Były starosta poddębicki Stanisław Olas za niewykorzystany urlop dostanie ponad 29 tys. zł. W ciągu trzech ostatnich lat odpoczywał rzadko.
- Jeśli miałbym zastępcę i mógłbym powierzyć mu bez obaw obowiązki, to już dawno bym odpoczął - tłumaczy Olas.
Tłumaczeniom trudno dać wiarę, bo starosta zastępczynię miał, ale - jak twierdzi - nie cieszyła się jego zaufaniem.
Więcej o odprawach łódzkich urzędników czytaj w czwartkowym ''Dzienniku Łódzkim''
Współpraca: mp., kk, emd, dag, ts, tyka, bis, ag.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?