Do incydentu doszło w piątek, 15 września, około godz. 20.30 w pociągu "Kociewie" jadącym z Gdyni do Łodzi. Z relacji świadków wynika, że 39-latka weszła w konflikt z konduktorem, po tym, jak nie chciała się przesiąść (usiadła na cudzym miejscu). Była agresywna, zamknęła się w toalecie i nie chciała wyjść. Gdy udało się otworzyć drzwi, 39-latka rzuciła się na konduktorów. Zwyzywała ich, a jednego... ugryzła. Pociąg zatrzymał się na stacji w Kutnie, a kierownik składu wezwał policję.
"39-latka usłyszała zrzuty naruszenia nietykalności cielesnej, obrazy funkcjonariusza i gróźb karalnych. Badanie alkomatem wskazało, że zatrzymana miała ponad 2 promile alkoholu we krwi. Trafiła do policyjnej izby zatrzymań. Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty." - mówi mł. asp. Daria Olczyk z Komendy Powiatowej Policji w Kutnie
Z powodu incydentu pociągi były opóźnione o około godzinę.
Lila Sayed/Express Ilustrowany

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?