W poniedziałek po godzinie 16.00 na Komedę Policji w Rawie Mazowieckiej wpłynęło zgłoszenie o zaginięciu 80-latka. Jak wynikało z relacji osoby zgłaszającej, mężczyzna w godzinach porannych wyszedł z domu na grzyby do pobliskiego lasu w Babsku i do popołudnia nie wrócił.
- Od żony seniora wiedzieliśmy, że nie zabrał ze sobą telefonu, żeby się nie zgubić. - informuje mł. asp. Agata Krawczyk.
Okazało się, że 80-latek jest schorowany przez co zaczęto prowadzić działania na szeroką skalę, ponieważ istniało zagrożeniem dla życia i zdrowia. W poszukiwaniach udział wzięli sąsiedzi, rodzina, ochotnicza straż pożarna, leśnicy oraz myśliwi - seniora poszukiwało blisko 100 osób. Godziny akcji poszukiwawczej wydłużały się coraz bardziej, aż zaczął zapadać zmrok. Podczas działań zostały wykorzystane psy tropiące oraz śmigłowiec z kamerą termowizyjną.
- Centrum Powiadamiania Ratunkowego poinformowało o starszym mężczyźnie, który w okolicach Woli Pękoszewskiej błąka się po drodze. Operator WCPR, rozmawiając wcześniej z rawskim dyżurnym usłyszał o prowadzonych poszukiwaniach. Kiedy otrzymał zgłoszenie o seniorze dziwnie zachowującym się na drodze, skojarzył fakty i poinformował rawskiego dyżurnego. - tłumaczy mł. asp. Agata Krawczyk.
80-latek został odnaleziony na terenie powiatu skierniewickiego przez patrol policji z komendy miejskiej w Skierniewicach. Oddalił się od domu ponad 20 kilometrów. Cały i zdrowy został przekazany pod opiekę żony.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?