18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie: Starsza pani własnoręcznie zalepiła dziury w drodze

Redakcja
Maria Tokarczyk naprawiła posadzkę w bramie kamienicy przy ul. Bóżnicznej w Pabianicach
Maria Tokarczyk naprawiła posadzkę w bramie kamienicy przy ul. Bóżnicznej w Pabianicach Jakub Pokora
Pani Maria ma 88 lat. Mieszka w starej kamienicy w centrum Pabianic. Od miesięcy potykała się na dziurawej posadzce w bramie budynku. Wreszcie powiedziała dość. Wzięła cement i piasek, zmieszała z wodą i własnoręcznie zalepiła wyrwy w nawierzchni.

Co na to pracownicy administracji budynku? Mówią, że wszelkie prace remontowo-naprawcze powinny być z nimi uzgadniane. I dodają, żeby starsza pani na przyszłość o tym pamiętała.

Kamienica stoi przy ul. Bóżnicznej na Starym Mieście w Pabianicach, czyli na terenie, gdzie podczas drugiej wojny światowej niemieccy okupanci utworzyli ogrodzone getto żydowskie.

- W bramie budynku pojawiły się trzy wielkie dziury - opowiada Maria Tokarczyk. - Chodzę o lasce, dlatego wyrwy w posadzce utrudniały mi chodzenie. Potykałam się, codziennie bałam się, że się przewrócę. Administracja nie zalepiła dziur. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Miałam trochę cementu, więc postanowiłam go wykorzystać. Pod domem rozrobiłam go z piaskiem i gipsem, dolałam wody i w ten sposób uzyskałam wylewkę. Chwyciłam za szufelkę i zalepiłam dziury w bramie.

Kamienica należy do wspólnoty mieszkaniowej, w której większość udziałów (90%) ma Urząd Miasta w Pabianicach. Pozostałe 10 procent należy do lokatorów, którzy wykupili mieszkania. Pracownicy Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej zaklinają, że nikt im nie sygnalizował, że jest jakiś problem z dziurami w chodniku. I dodają, że dziury wcale nie były takie wielkie.

- Byłam na miejscu i stwierdziłam, że w posadzce w bramie faktycznie były ubytki, ale stan nawierzchni nie był aż tak zły, żeby w trybie natychmiastowym trzeba było interweniować - twierdzi Magdalena Bryndziak, zastępca dyrektora ZGM w Pabianicach.

Podkreśla, że wszelkie tego typu prace naprawczo-budowlane powinny być uzgodnione z zarządem wspólnoty mieszkaniowej. Magdalena Bryndziak zwraca uwagę, że 88-letnia lokatorka tego nie uczyniła, ale na przyszłość powinna pamiętać o takiej procedurze.

- Naprawa posadzki wykonana przez panią Marię jest prowizoryczna. Wszystko wskazuje na to, że wylewka się wykruszy i trzeba będzie jej pracę poprawić. Po rozmowie z właścicielami mieszkań w tej kamienicy podejmiemy decyzję, czy w bramie zrobimy nową wylewkę, czy też może ułożymy tam kostkę.

Wiesław Pierzchała

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki