5/5
Efekty koronawirusowej paniki widać też w sklepach. Od kilku dni w łódzkich drogeriach brakuje mydeł antybakteryjnych i płynów do dezynfekcji rąk. W sklepach coraz więcej osób robi zapasy konserw i makaronów.
W aptekach od dawna brakuje też maseczek. To utrudnia pracę lekarzom. - Miałem iść teraz do dentysty, ale lekarka przełożyła wizytę, bo skończyły się maseczki - relacjonuje pan Grzegorz z Łodzi.