Modlin ma wiele zalet, m.in.: dostęp do atrakcyjnego rynku klientów, lokalizacja –40 km od centrum Warszawy, dostępne jest przez całą dobę przez siedem dni w tygodniu.
To odpowiedź szefów firmy na niedawną prezentację przedsiębiorstwa Polskie Porty Lotnicze, które zdecydowało, że komplementarnym lotniskiem dla Okęcia będzie port w Radomiu. Pod adresem Modlina padało wiele krytycznych opinii, co zdaniem szefów tego ostatniego nie są prawdziwe.
- Nie rozumiem zarzutów pod adresem naszej umowy z Ryanairem, zagwarantowano w niej bowiem, że żaden z kolejnych przewoźników, który chciałby korzystać z Modlina nie będzie w żaden sposób dyskryminowany- zapewnia Piotr Okienczyc, wiceprezes Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa/Modlin.
Okienczyc nie chce oceniać możliwości Radomia, woli mówić o planach Modlina. A te są ambitne. Budowa linii kolejowej sprawi, że dojazd do lotniska położonego 26 kilometrów od centrum stolicy będzie jeszcze szybsze.
Aktualnie lotnisko może obsłużyć w godzinie szczytu 7 samolotów. Aby podwoić tą liczbę plan rozwoju zakłada rozbudowę terminala i rozbudowę płyt postojowych samolotów. Planowana rozbudowa infrastruktury pozwoli na obsłużenie ponad 7 milionów pasażerów rocznie. Spółka planuje rozbudowę z wykorzystaniem wyłącznie pieniędzy komercyjnych - 60 mln zł pozyskanych z emisji obligacji, które byłyby spłacane z zysków portu.
Jedynym istotnym powodem braku kolejnych przewoźników jest istniejące ograniczenie przepustowości lotniska Warszawa/Modlin i zablokowana przez PPL możliwość jego rozbudowy.
Obejrzyj wideo:
60 Sekund Biznesu: Lot z Berlina czy Okęcia? Zależy od oferty
PRZECZYTAJ, BO WARTO:
Nie przybywa nowych aptek, znikają stare i coraz trudniej kupić leki
Lekarz i kosmetyczka będą musieli mieć kasy wysyłające online kopię paragonów do fiskusa
Karta Dużej Rodziny 2018. Duże zmiany - z bonusów skorzystają także rodzice nawet bardzo leciwych dzieci
Strefa Biznesu: Te firmy będą zatrudniały w najbliższym czasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?