Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Piechowiak: Ludzie nabierali się nawet na sprowadzanie nigeryjskiego kosmonauty na Ziemię

Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
Z Łukaszem Piechowiakiem, głównym ekonomistą Bankier.pl., rozmawia Piotr Brzózka

Do klientów mBanku dotarła plotka, że powierzyli pieniądze instytucji, która jest na krawędzi, a zaraz potem ktoś ich informuje, że mają zablokowane konto i prosi, żeby zalogowali się na stronę, gdzie trzeba podać dane swojej karty płatniczej… Te dwie sprawy razem to chyba nie przypadek…
Tak sądzę. Ktoś próbował za pomocą plotki wymusić na klientach pewnego rodzaju działania, które mogły być dla nich niebezpieczne. Kiedy docierała do nich ta pogłoska i jednocześnie otrzymywali na skrzynkę tego e-maila, to reagowali w określony sposób, tak jak to sobie ktoś wymyślił. Szczęśliwie mBank zareagował wręcz podręcznikowo, poinformował klientów m.in. za pomocą social mediów. Bank otrzymał też wsparcie Komisji Nadzoru Finansowego.

CZYTAJ TEŻ: Hakerzy zaatakowali mBank. Chcieli wyłudzić dane kart płatniczych

Łatwo się było na to nabrać, będąc przeciętnie rozgarniętym klientem?
Każdy może się nabrać.

Ktoś się zorientował, że już kliknął taki link, może podał jakieś dane. I co w takiej sytuacji?
Samo kliknięcie nie jest jeszcze tak groźne, bo można wszystko wycofać. Tam trzeba było przejść całą procedurę, więc jeśli ktoś się zorientował, że kliknął niewłaściwy link, to przede wszystkim trzeba wyjść z tej strony. Najlepiej też zgłosić to do banku i poprosić o profesjonalną poradę. Bank uczuli zapewne, żeby zwracać uwagę na nieautoryzowane transakcje. To jest akurat ciekawe, że tego typu kradzieże coraz częściej dotyczą małych kwot - 30, 50 zł. To można łatwo ukryć, człowiek może się w ogóle nie zorientować, że jest okradany systematycznie. Zorientowałby się, jeśliby zniknęło mu z konta 10 tys. zł. Ale przy 30 złotych… W banku zapewne powiedzą też, żeby to zgłosić na policję. Po takim incydencie należy skorzystać z innego komputera i z innego połączenia internetowego, żeby zmienić swoje hasła do logowania. A tak w ogóle, to trzeba mieć zainstalowany program antywirusowy. Trzeba też dbać o bezpieczeństwo swoich haseł. Nie można mieć takiego samego do Facebooka i do banku, bo to duże naruszenie elementarnych zasad bezpieczeństwa.

Takie ataki zdarzają się często?
Są różne grupy przestępcze, które zajmują się wyłudzeniami pieniędzy za pomocą internetu. Działają, m.in. podszywając się pod banki. Niektóre grupy są bardziej profesjonalne, inne mniej. Doszło np. do „przekrętu nigeryjskiego”, ale na wyższym poziomie. Otóż z Nigerii wysyłano e-maile dotyczące osoby, która wymaga pomocy, a w tym przypadku pomoc polegała na tym, że należało… sprowadzić nigeryjskiego kosmonautę na Ziemię. Stąd prośba o przesłanie dolarów, a osoba w kosmosie ma dla darczyńcy nagrodę. I ludzie się na to nabierali.

Rozmawiał Piotr Brzózka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki