ZOBACZ ZDJĘCIA
Dobitnie przekonuje się o tym Luna, która została zwyciężczynią preselekcji do konkursu Eurowizji i będzie reprezentowała Polskę w 68. edycji kontynentalnego konkursu, który w tym roku odbędzie się w Szwecji. Młoda wokalistka zaśpiewa w Malmoe piosenkę pod tytułem „The Tower”.
Aleksandra Wielgomas pozostawiła w pokonanym polu takie uznane sławy naszej estrady, jak Justyna Steczkowska, Edyta Górniak, Bryska, Krystyna Prońko czy Natasza Urbańska.
Nie wszystkim ten wybór przypadł do gustu i na jej profilach społecznościowych zaczęto pisać niemiłe komentarze, ba, ruszyła ogromna fala krytyki. Obrażano jej zdolności oraz wygląd.
- Bardzo dużo się pojawia negatywnych komentarzy w związku z moim wyglądem, z tym, jak ja wyglądam, ale muszę przyznać, że akurat mnie to tak nie dotyka, bo nie skupiam się aż tak na tej sferze zewnętrznej. Ja jestem artystką i najważniejsza jest dla mnie muzyka - wyznała Luna w jednym z ostatnich wywiadów.
- Jedyne co, to gdzieś w pewien sposób dotykają mnie takie komentarze dotyczące mojej piosenki, że jest ona płytka i popowa. To jest takie dla mnie odrobinę niezrozumiałe, bo rzeczywiście ta piosenka jest zdecydowanie bardziej mainstreamowa, ona jest radiowa, nie będę tutaj zaprzeczać.
- Chciałam napisać piosenkę radiową, która będzie mogła lecieć w radiu nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach, bo też na tym trochę polega Eurowizja. (...) Chciałam, żeby ta piosenka miała przekaz. Wydaję mi się, że taki przekaz ma. Tekst tej piosenki nie jest taki prosty, jak wszyscy myślą, więc może te komentarze jedynie sprawiają, że tak odrobinę podupadam.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
