Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mali Polacy wracają z zagranicy do szkół województwa łódzkiego. I trzeba ich douczać polskiego

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Na dodatkowe, w stosunku do podstawowego programu, lekcje polskiego specjalną pulę pieniędzy przyznaje MEN
Na dodatkowe, w stosunku do podstawowego programu, lekcje polskiego specjalną pulę pieniędzy przyznaje MEN Szymon Starnawski/archiwum
Tylko w stolicy regionu 48 uczniów-Polaków korzysta z dodatkowych lekcji języka ojczystego. Ich rodziny wróciły niedawno z emigracji, a dzieci w tych rodzinach zdążyły już zapomnieć sporo z zasad języka polskiego. Albo, urodzone za granicą, nie miały szansy ich poznać wcześniej w polskiej szkole.

Na takie dodatkowe, w stosunku do podstawowego programu szkolnego, lekcje polskiego powiększoną subwencję oświatową dla samorządów przeznacza Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Z wyliczeń MEN wynika, że w latach 2013-2017 liczba uczniów korzystających z douczania zwiększyła się pięciokrotnie – do ponad półtora tysiąca uczniów.

W łódzkich podstawówkach w bieżącym roku szkolnym 44 uczniów ma przyznane łącznie 94 godziny (tygodniowo) zajęć wyrównawczych z polskiego. W placówkach dla starszych uczniów jest 4 takich nastolatków. W mieście jest przypadek gimnazjalisty douczającego się polskiego aż przez 5 godzin w tygodniu.

Łódzki magistrat informuje, że nie skorzystał z innej formy pomocy dla małych reemigrantów, czyli organizowania dla nich oddziałów przygotowawczych. MEN przypomina, że do takiej klasy może zostać zakwalifikowany uczeń, który ma trudności adaptacyjne związane z różnicami kulturowymi lub ze zmianą środowiska edukacyjnego. – „Wśród takich problemów wymienić można te związane z m.in. wcześniejszym kształceniem za granicą lub zaburzenia komunikacyjne, związane z nieznajomością lub słabą znajomością języka polskiego. Oddział przygotowawczy może być utworzony również w trakcie roku szkolnego” – zalecał MEN w swoim komunikacie, jeszcze sprzed ostatnich wakacji.

Inne samorządy w naszym regionie, podobnie jak w Łodzi, twierdzą, że nie trzeba tworzyć specjalnych oddziałów – wystarczy przydzielanie dodatkowych godzin polskiego.

W podstawówkach prowadzonych przez gminę Wieluń pomocą objętą jest 7 uczniów (w szkołach Wielunia, Gaszyny i Rudy), w Bełchatowie – 3. Tamtejszy magistrat precyzuje, że stopień znajomości języka polskiego nie pozwala tej trójce na prawidłowe realizowanie obowiązku szkolnego. Takich uczniów można także znaleźć m.in. w Radomsku i Zduńskiej Woli (po 3) oraz w gminie Łask (łącznie 5 uczniów ze szkół w Łasku, Łasku-Kolumnie i w Okupie).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki