Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Martwe ryby w parku Julianowskim. Do analizy pobrano wodę ze stawu

Marcin Bereszczyński
Pozdychały ryby w stawie w parku Julianowskim. Zarząd Zieleni Miejskiej pobrał wodę do analizy, ale podejrzewa, że przyczyną były ostatnie upały.

Łodzianie spacerujący po parku Julianowskim im. Adama Mickiewicza dostrzegli w niedzielę wieczorem kilkadziesiąt martwych ryb na brzegu stawu. Narzekali również, że blisko tego stawu unosił się odór. Okoliczni mieszkańcy są pełni obaw, czy do śmierci ryb mogła przyczynić się rewitalizacja parku. W pobliżu przebudowywane są alejki.

– Może naruszono jakąś instalację? A może użyto toksycznych materiałów i toksyny uwolniły się po piątkowych ulewach? – zastanawiała się czytelniczka, która zaalarmowała naszą redakcję, że w stawie pływa mnóstwo małych ryb brzuchem do góry.

Zarząd Zieleni Miejskiej przypuszcza, że ryby dotknęła tzw. przyducha, czyli zmniejszenie ilości tlenu rozpuszczonego w wodzie, co może prowadzić do śnięcia ryb.

– W ostatnich dniach była bardzo wysoka temperatura powietrza, przez co w stawie było mniej wody niż zwykle. W dodatku staw jest płytki, więc prawdopodobnie przyczyną wymierania ryb była przyducha – mówi Arkadiusz Jaksa, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Łodzi. – Pobraliśmy próbki wody do analizy, aby przekonać się, że ryby padły w sposób naturalny, a nie z powodu zanieczyszczenia wody.

W parku Julianowskim nie czyszczono stawów od 2003 roku. Na dnie zgromadził się znaczny osad, co mogło przyczynić się do wystąpienia przyduchy.

Zobacz też:

Źródło x-news: 60 tys. śniętych pstrągów w zachodniopomorskiej hodowli. Właściciel oskarża elektrownię

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki