Przy okazji opisanego odkrycia ujawnił się najnowszy narodowy autorytet moralny. Henryka Krzywonos źle wspomina Nienackiego i nazywa go starym ormowcem. Trochę się zdziwiłem, że tramwajarka z Gdańska miała jakąś okoliczność z Nienackim z Jerzwałdu, ale wyjaśniło się: w stanie wojennym Krzywonos też mieszkała w Jerzwałdzie. Raczej trudno przypuszczać, że była pierwowzorem którejś z bohaterek erotycznej powieści Nienackiego. Nie można natomiast wykluczyć, że "stary ormowiec Nienacki" gonił ją po Jerzwałdzie trzymając w ręce swoją obnażoną ormowską pałę. Innych okoliczności Nienacki z panią Krzywonos raczej nie mógł mieć, ale to jej wystarczyło, żeby wystawić pisarzowi świadectwo niemoralności.
W związku ze sprawą Nienackiego przejrzałem opinie internautów. O, dziwo! Zdecydowana większość nie potępiła pisarza! Niektórzy wręcz napisali, że ich g… obchodzi, kim był po godzinach. "No, proszę - napisał jeden z internautów - ormowiec i współpracownik SB został nagrodzony talentem pisarskim przez Boga, który jest sprawiedliwy i nieomylny. Cóż to może oznaczać?".
Inny zgryźliwie zaproponował, żeby Nienackiego potraktować jak Henninga von Tresckowa. Tresckow, niemiecki generał, po nieudanym zamachu na Hitlera popełnił samobójstwo. Mimo to gestapo wyciągnęło go z grobu, przewiozło do Sachsenhausen i spaliło za karę w obozowym krematorium. Odwołanie się do Tresckowa ma sens, jako że Pan Samochodzik Nienacki nie żyje od 16 lat. Ucieszył mnie rozsądek internautów. Bo po co ścigać nieboszczyków, kiedy żywi agenci są pod ręką, niektórzy pewnie pławią się we władzy i bogactwie, a jeszcze inni urabiają w mediach opinię publiczną. Więc jeśli już koniecznie trzeba agentów tropić, to może zacząć od żywych? Umarli nie uciekną.
Jerzy Witaszczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?