Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

martwy agent

Witaszczyk na dziś
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk archiwum
Po dłuższej przerwie ujawniono kolejnego agenta tajnych służb PRL. "Rzeczpospolita" wytropiła, że pisarz Zbigniew Nienacki był zarejestrowany jako kontakt operacyjny SB. W czasach PRL Nienacki najpierw był ulubionym pisarzem młodzieży, która zaczytywała się "Panem Samochodzikiem". Potem napisał "Raz w roku w Skiroławkach", czym przypodobał się starszym zbereźnikom. Jak dodatkowo wykryła gazeta, pisarz był nie tylko KO SB, ale także zdeklarowanym ormowcem; na dodatek bez zastrzeżeń popierał tzw. słusznie miniony ustrój.

Przy okazji opisanego odkrycia ujawnił się najnowszy narodowy autorytet moralny. Henryka Krzywonos źle wspomina Nienackiego i nazywa go starym ormowcem. Trochę się zdziwiłem, że tramwajarka z Gdańska miała jakąś okoliczność z Nienackim z Jerzwałdu, ale wyjaśniło się: w stanie wojennym Krzywonos też mieszkała w Jerzwałdzie. Raczej trudno przypuszczać, że była pierwowzorem którejś z bohaterek erotycznej powieści Nienackiego. Nie można natomiast wykluczyć, że "stary ormowiec Nienacki" gonił ją po Jerzwałdzie trzymając w ręce swoją obnażoną ormowską pałę. Innych okoliczności Nienacki z panią Krzywonos raczej nie mógł mieć, ale to jej wystarczyło, żeby wystawić pisarzowi świadectwo niemoralności.

W związku ze sprawą Nienackiego przejrzałem opinie internautów. O, dziwo! Zdecydowana większość nie potępiła pisarza! Niektórzy wręcz napisali, że ich g… obchodzi, kim był po godzinach. "No, proszę - napisał jeden z internautów - ormowiec i współpracownik SB został nagrodzony talentem pisarskim przez Boga, który jest sprawiedliwy i nieomylny. Cóż to może oznaczać?".

Inny zgryźliwie zaproponował, żeby Nienackiego potraktować jak Henninga von Tresckowa. Tresckow, niemiecki generał, po nieudanym zamachu na Hitlera popełnił samobójstwo. Mimo to gestapo wyciągnęło go z grobu, przewiozło do Sachsenhausen i spaliło za karę w obozowym krematorium. Odwołanie się do Tresckowa ma sens, jako że Pan Samochodzik Nienacki nie żyje od 16 lat. Ucieszył mnie rozsądek internautów. Bo po co ścigać nieboszczyków, kiedy żywi agenci są pod ręką, niektórzy pewnie pławią się we władzy i bogactwie, a jeszcze inni urabiają w mediach opinię publiczną. Więc jeśli już koniecznie trzeba agentów tropić, to może zacząć od żywych? Umarli nie uciekną.
Jerzy Witaszczyk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki