- W tym roku chciałbym udowodnić wszystkim, że Śląsk Wrocław podjął dobrą decyzję, kiedy podpisał ze mną kontrakt - mówił kilka dni temu Hiszpan argentyńskiego pochodzenia, urodzony w Rosario piłkarz Śląska Wrocław Matias Nahuel Leiva. I plan powoli wprowadza w życie. Strzelił pierwszego w tym sezonie gola dla Śląska, a uczynił to, niestety, na stadionie Widzewa.
Już w 12 minucie meczu przy al. Piłsudskiego Nauhel Leiva wykorzystał zagapienie Patryka Stępińskiego i Serafina Szoty, wbiegł w pole karne i z ostrego kąta strzelił po długim rogu do siatki Widzewa.
Strzelec gola przyćmił swego rodaka - widzewskiego napastnika Jordiego Sancheza, który po dwóch trafieniach w meczach z ŁKS i Górnikiem nie pobił swojego rekordu i nadal nie ma osiągnięcia trzech bramek w trzech kolejnych meczach.
Po raz pierwszy w wyjściowej jedenastce Widzewa znalazł się Antoni Klimek. Zawiódł w pierwszej połowie i w przerwie został zmieniony przez Ernesta Terpiłowskiego.
Z boiska wiało nudą, ciekawiej było na trybunach. Kibice Śląska Wrocław wypełnili sektor gości na stadionie Widzewa. Z Wrocławia przyjechało kilkaset osób. Ultrasi Widzewa, żeby zirytować kibiców Śląska, zaprezentowali kartoniadę "Nabojka" z dopiskiem: "I na dobre, i na złe oddaliśmy serca swe". Flagę z takim właśnie hasłem skradli z ogrodzenia sektora wrocławian pod koniec lutego.
Łódzcy kibice, którzy szczelnie wypełnili trybuny stadionu, prowadzili głośny doping, ale nie wpływało to na piłkarzy. Widzewiacy niby mieli przewagę w polu, ale nic z tego nie wynikało. W 80 minucie drugiego gola zdobył Aleksander Paluszek. Po dośrodkowaniu z prawej młody zawodnik Śląska skoczył najwyżej i głową wpakował piłkę do bramki Henricha Ravasa.
W 89 minucie Fabio Nunes z bliska trafił w słupek bramki gości. Wynik 0:2 nie uległ zmianie do końca. Łodzianie oddali dwa celne strzały, więc trudno myśleć o zwycięstwie. Widzew bardzo liczy na Sebastiana Kerka, ale Niemiec jeszcze nie mógł zagrać, pojechał załatwiać sprawy związane z przeprowadzą do Łodzi. W następnym meczu Widzew zagra z Legią w Warszawie 3 września o 17:30. Kiedyś w stolicy Widzew Andrzeja Grajewskiego (też transferował piłkarzy z i do Niemiec) wygrywał w kapitalnym stylu. Czy dzisiejszy Widzew jest w stanie powtórzyć tamte sukcesy?
Kristoffer Hansen odszedł z Widzewa Łódź. Jego umowa z klubem została rozwiązana za porozumieniem stron.
Widzew Łódź - Śląsk Wrocław 0:2 (0:1)
0:1 Nahuel Leiva (12), 0:2 Aleksander Paluszek (80). Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Żółte kartki: Luis Silva, Szota, Alvarez, Żyro, Fabio Nunes, Milos - Pokorny, Bejger, Exposito. Widzów: 17.104.
Widzew: Henrich Ravas - Patryk Stępiński (58, Mato Milos), Serafin Szota, Luis Silva (58, Mateusz Żyro), Fabio Nunes - Antoni Klimek (46, Ernest Terpiłowski), Marek Hanousek (76, Imad Rondić), Dominik Kun (58, Juljan Shehu), Fran Alvarez, Bartłomiej Pawłowski - Jordi Sanchez. Trener: Janusz Niedźwiedź.
Śląsk: Rafał Leszczyński - Martin Konczkowski, Łukasz Bejger, Aleks Petkow, Patryk Janasik - Nahuel Leiva (82, Patryk Szwedzik), Peter Pokorna (73, Aleksander Paluszek), Michał Rzuchowski (66, Patrick Olsen), Petr Schwarz, Mateusz Żukowski (82, Piotr Samiec-Talar) - Erik Exposito. Trener: Jacek Magiera.

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?