W środę przed południem wszyscy obowiązkowo zdają język polski na poziomie podstawowym, popołudniu chętni zasiądą do rozwiązywania arkusza rozszerzonego z tego przedmiotu. W każdym z arkuszy zamknięte i otwarte pytania poprzedzają tematy wypracowań: po dwa do wyboru.
- Trwa rok Czesława Miłosza, dlatego część uczniów podejrzewa, że na popołudniowej części pojawi się temat związany z naszym noblistą - opowiada Anna Piotrkowska, polonistka i wicedyrektor w XXXIII Liceum Ogólnokształcącym w Łodzi.
Co do matury z "podstawy" padają takie tytuły jak "Lalka" i "Chłopi". Temat związany z powieścią Bolesława Prusa ostatnio pojawił się wiosną 2008 r., utwór Stanisława Reymonta - w 2009 r. Przed rokiem maturzyści zmagali się ze "Świętoszkiem" Moliera albo ze "Zdążyć przed Panem Bogiem" Hanny Krall.
W porównaniu z ubiegłym rokiem w egzaminacyjnych procedurach zmian nie będzie. Aby zdać maturę, uczeń musi zaliczyć trzy pisemne sprawdziany na poziomie podstawowym - z języka polskiego, zdawanej jutro matematyki oraz wybranego języka obcego. W województwie łódzkim najpopularniejszy jest angielski. Ten język zdaje 20 tys. uczniów z naszego regionu. Aż pięć razy mniej popularny jest niemiecki, za nim rosyjski z tysiącem chętnych. Niewielki procent uczniów decydowało się na języki: francuski, hiszpański oraz włoski.
Do przedmiotów obowiązkowych młodzież mogła dobrać od zera do sześciu egzaminów dodatkowych. To one dają najcenniejsze punkty uwzględniane podczas rekrutacji na wyższe uczelnie. Jeśli uczeń nie zda przedmiotu dodatkowego, nie ma to wpływu na otrzymanie świadectwa dojrzałości. Najczęściej maturzyści marzący o indeksach wybierali angielski na poziomie rozszerzonym oraz "rozszerzenie" matematyki. Do każdego z tych egzaminów podejdzie po ok. 5 tys. osób w województwie łódzkim. Ponad 3 tys. maturzystów zdaje "rozszerzenia" z polskiego oraz biologii.
Oprócz egzaminów pisemnych, uczniów czekają też sprawdziany ustne - z języka polskiego oraz obcego. W pierwszym przypadku chodzi o wygłoszenie i "obronę" przed komisją nauczycieli prezentacji, w drugim można wybrać poziom - podstawowy lub rozszerzony.
- Za rok ten podział zniknie - mówi Danuta Zakrzewska, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi.
Zakrzewska zapewnia, że OKE zrobiła wszystko, aby egzaminy przebiegały bez zakłóceń i przecieków. Arkusze z kolejnych przedmiotów będą docierały do szkół rankiem w dzień przeprowadzenia danego sprawdzianu. Spokój urzędniczki odpowiedzialnej za maturę w naszym regionie zakłóca problem rezygnacji uczniów z przystępowania do egzaminów tuż na kilka dni przed ich rozpoczęciem.
- Właśnie liczymy liczbę takich przypadków, bardzo mnie one niepokoją - mówiła przed długim weekendem Zakrzewska. Zapowiada, że OKE szczegółowo zbada każdy przypadek takiej rezygnacji zgłoszony przez szkołę. Aby mieć pewność, że żaden ze słabszych uczniów nie był zniechęcany do napisania sprawdzianów przez swoich nauczycieli.
Na wyniki maturzyści poczekają do 30 czerwca. W zeszłym roku świadectwa dojrzałości nie otrzymał co piąty zdający w województwie łódzkim. W połowie tych przypadków winna była obowiązkowa matematyka. Teraz strach wśród "humanistów" jest jeszcze większy, bo jesienią próbna matura poszła nie najlepiej - w naszym regionie nie zdał jej aż co trzeci uczeń!
Ewentualne niepowodzenie na maturze to jeszcze nie koniec świata - egzaminy można poprawiać. Jeśli komuś noga podwinie się na jednym egzaminie, szansa na otrzymanie świadectwa pojawi się już w sierpniu. W przypadku niepowodzenia na dwóch obowiązkowych sprawdzianach na poprawki trzeba czekać do sesji wiosennej 2012.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
