Matura 2013: korepetycje w długi weekend

Dający je mieszkańcy województwa łódzkiego mają niższe stawki niż na Mazowszu, ale np. osoby douczające przedmiotów ścisłych i tak nie mogą narzekać.

Michał, który przygotowuje się do obrony pracy magisterskiej na Uniwersytecie Łódzkim bierze 40 zł za godzinę zajęć z matematyki, wymaga też zwrotu pieniędzy za dojazd.

- Dorabiam w ten sposób od rozpoczęcia studiów - opowiada Michał. - Zacząłem od młodszego kuzyna, kiedy ten był jeszcze w gimnazjum, a teraz podchodzi do matury. To on polecił mnie swoim kolegom-rówieśnikom i łącznie mam teraz czterech podopiecznych. Wszyscy potwierdzili spotkania w ten weekend. Zależy mi, żeby dobrze zdali egzaminy, nie tylko przez wzgląd na pieniądze. Ich dobre wyniki potwierdzą moją renomę, gdy po wakacjach będę szukał nowych klientów.

Michał to klasyczny bohater raportu portalu Wynagrodzenia.pl. Wynika z niego, że mediana wynagrodzeń korepetytorów w naszym województwie wynosi 35 złotych. Mediana to wartość, która dzieli wszystko na pół - połowa osób zarabia powyżej tej wartości, połowa poniżej. W samej Łodzi zarobki są o 5 złotych wyższe.

To i tak gorzej niż w innych dużych miastach.
Najwięcej zarabia się na Mazowszu - 50 złotych za godzinę. O 10 złotych mniej wynosi mediana w województwach dolnośląskim i małopolskim. Najmniej zarabia się w województwach: świętokrzyskim, opolskim, podkarpackim, warmińsko-mazurskim, zachodniopomorskim - 30 złotych za godzinę. W stolicach regionów stawki są dość zbliżone: we Wrocławiu, Łodzi. Krakowie i Gdańsku stawka wynosi 40 złotych za godzinę, w Warszawie wzrasta do 50 zł.

Na najwyższe zarobki mogą liczyć korepetytorzy uczący przedmiotów ścisłych: godzina nauki matematyki czy fizyki kosztuje przeciętnie 50 zł. Za poświęcenie takiej samej ilości czasu na nauczanie historii zarabia się 12 złotych mniej. Najmniej opłacalne jest dokształcanie z geografii: "przeciętna" godzina kosztuje 25 złotych.

Dobrze wiedzie się korepetytorom dokształcającym z języków obcych. Pod względem zarobków prym wiodą ci, którzy biegle posługują się językiem angielskim. Za godzinę zarabiają nawet 45 złotych, podczas gdy za godzinę doszkalania z niemieckiego płaci się - przeciętnie - 33 złote, a z francuskiego 32 zł.

Michał w nowym roku szkolnym nie zamierza podwyższać opłaty za swoje usługi. - Nie jestem z wykształcenia matematykiem, a na rynku wzmaga się konkurencja. Przybywa nauczycieli, którzy tracą etaty i także potrzebują dorobić - mówi student.

Jego obserwacje potwierdza inny raport. Ogłoszona w 2012 r. publikacja portalu E.korki wskazuje, że studenci, którzy w 2008 r. dawali ponad połowę korepetycji w Polsce, zajmują obecnie tylko 15 proc. tego rynku.

Ich miejsce przejęli bowiem trzydziestolatkowie, czyli młodzi, słabo zarabiający nauczyciele. Michał nie płaci podatków od korepetycji. Dla potrzeb swojej działalności korzysta ze specjalnego mejla i telefonu na kartę. Jednak nie wszyscy posuwają się aż do takiej konspiracji. Urząd Skarbowy Łódź-Widzew ma zarejestrowanych około tysiąca płatników świadczących usługi edukacyjne, choć nie wszyscy w tej grupie zajmują się właśnie korepetycjami.

"Legalni" najczęściej rozliczają się z fiskusem w najprostszy sposób: przez kartę podatkową.
W 2013 r. korepetytor, który pracuje do 48 godzin miesięcznie oddaje państwu 4,80 zł od każdej z nich. Dla osób dających do 96 godzin korepetycji podatek wynosi 230,40 zł, a do tego 9,90 zł za każdą godzinę ponad 48. Jeśli ktoś doucza więcej niż 96 godzin, zawsze płaci 705,60 zł. Stawki przed rozpoczęciem każdego kalendarzowego roku podaje Ministerstwo Finansów.