Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matura 2017. Maturzyści z Łódzkiego będą mogli odwoływać się do komisji w Warszawie

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Zdający maturę mają dostać prawo odwołania się od wyników egzaminu do specjalnej komisji działającej przy Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.

MEN planuje zmiany w procedurze odwoływania się od wyników matury. Co roku korzystają z niej setki absolwentów z woj. łódzkiego

Począwszy od roku szkolnego 2016/2017 zdający będzie miał prawo odwołać się od wyników egzaminów do specjalnej komisji, działającej przy Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, składającej się z ekspertów zewnętrznych.

Taką zapowiedź, dotyczącą matury, Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło w ubiegłym tygodniu jako część pakietu zmian w prawie oświatowym, które resort chce wprowadzić w bieżącym roku.

Sprawa odwołań robi się gorąca każdego lata, także w naszym województwie: kiedy absolwenci liceów ogólnokształcących i techników setkami odwiedzają siedzibę Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi, aby sprawdzić, czy eksperci pracujący dla OKE prawidłowo ocenili ich arkusze maturalne. Nie wiadomo jeszcze, czy pomysł Ministerstwa Edukacji Narodowej całkowicie zmieni obecną procedurę odwołania, czy po prostu doda do niej kolejną instancję.

Dziesięciu maturzystów odzyskało świadectwo

Według obowiązujących przepisów, maturzysta, zawiedziony liczbą uzyskanych punktów (i podejrzewający, że powinno ich być więcej), najpierw powinien złożyć w komisji okręgowej podanie o wgląd do swojego arkusza. W wyznaczonym terminie absolwent przyjeżdża do siedziby OKE, gdzie dostaje co najmniej pół godziny na analizowanie swojego arkusza i sposobu jego oceny.

Jeśli po takim wglądzie maturzysta wciąż twierdzi, że punktów powinno być więcej, składa kolejny wniosek - o zweryfikowanie ich sumy. W części przypadków chodzi po prostu o błędy w liczeniu zdobytych punktów, natomiast trudniejsze przypadki dotyczą sporów merytorycznych: gdy absolwent twierdzi, że udzielona odpowiedź jest prawidłowa, a sprawdzający jej nie uznał. Obecnie taki spór rozstrzyga inny egzaminator - wskazany przez dyrektora komisji okręgowej.

OKE w Łodzi obejmuje swoim zasięgiem dwa województwa: łódzkie i świętokrzyskie. Na maturze w 2015 roku łódzka komisja dostarczyła 144 tys. arkuszy z różnych przedmiotów dla około 30 tys. zdających w obu regionach. Według danych z połowy lipca, więcej niż 800 maturzystów wystąpiło o wgląd do ponad 1.300 arkuszy (część maturzystów oglądało po kilka swoich prac).

Po wglądzie w Łodzi ponad 300 osób zdecydowało się na napisanie wniosku o weryfikację liczby punktów dla prawie 400 arkuszy. W przypadku 87 prac podwyższono wynik z egzaminu, natomiast 10 osób zyskało świadectwo dojrzałości - chociaż zaraz po ogłoszeniu wyników matur dowiedzieli się, że nie zdali.

Zewnętrzni eksperci dla niezadowolonych z OKE?

Obecnie procedura kończy się w OKE. Można podejrzewać, że pomysł zewnętrznych ekspertów to propozycja przedłużenia procedury dla maturzystów, twierdzących, że instytucja, która już raz ich oceniła, nie powinna robić tego ponownie.

CZYTAJ TEŻ: Wyniki matury 2015 w OKE

Najbardziej znanym przypadkiem próby przedłużenia procedury jest pozew maturzystki z Zakopanego, która pozwała OKE w Krakowie za naruszenie jej dóbr osobistych. Absolwentka nie zgadzała się z niezaliczeniem trzech odpowiedzi na egzaminie z biologii w 2014 roku. Podczas ubiegania się o indeks na studia dentystyczne zabrakło jej jednego punktu, przez co dziewczyna trafiła na tryb zaoczny, gdzie płaciła 32 tys. zł za rok studiów.

Absolwentka domagała się od OKE takiej kwoty przed sądem, jednak sąd oddalił w grudniu 2015 roku jej powództwo, uznając m.in., że egzamin był przeprowadzony oraz oceniony zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Po maturze 2015 najczęściej sprawdzali swoje arkusze z matematyki, biologii i chemii. Ten pierwszy przedmiot był najczęściej oblewany, dwa kolejne decydują o sukcesie w rekrutacji na studia medyczne

Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
18 - 24 stycznia 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki