Chętnie wypowiadają się niemal na każdy temat - także taki, który daleko odbiega od ich profesji, kompetencji czy od powodu, dla którego stali się bohaterami lub medialnymi osobami. Przekonuje nas o tym i Piotr Szeląg, od 2020 roku mąż Lary Gessler. Wcześniej para żyła sobie jako „rzymskie małżeństwo”. Co to znaczy? Wyjaśnił nam zięć Magdy Gessler.
- Dla Rzymian małżeństwo było relacją faktyczną. Nie zaczynało się od ślubu, tylko od faktycznej chęci pozostawania razem jako mąż i żona. Dopiero wpływy filozofii chrześcijańskiej sprawiły, że zaczęto uważać ślubowanie sobie za coś istotnego prawnie. Myślę, że ten format był preferowany również dlatego, że wygodne dla państwa jest wiedzieć gdzie, kto i z kim jest.
- I teraz pojawia się pytanie: czy ja chcę, żeby państwo ingerowało w tę sferę? Czy ja chcę, żeby ktokolwiek ingerował w tę sferę? Ja jestem zwolennikiem tego, żeby ludzie robili to, co chcą i co czują możliwie w każdym momencie, jeśli kochają. Jesteśmy z Larą, żyjemy sobie razem i jest nam świetnie. Ja nie muszę przed tym uciekać. Bardziej chodzi mi o to, żeby ludzie myśleli o tym, co robią, a nie robili pewne rzeczy, nie dając sobie czasu na myślenie.
Córka Magdy Gessler nie ukrywała, że mieli z mężem także gorsze momenty. Zdradziła, że Piotr Szeląg po narodzinach ich drugiego dziecka na jakiś czas wyprowadził się z domu.
LARA GESSLER: - TO ZASŁUGA GENÓW. CZY MAMA MAGDA BĘDZIE ZADOWOLONA? - KLIKNJ TUTAJ
Nikt nie chce się wysypać dla swojej rodziny, nie ma się co śmiać - powiedziała. - Są różne napięcia, różne dramaty, różne wewnętrzne sytuacje, których się nie spodziewamy, a które się dzieją. U nas zdarzyło się tak, że pewne rzeczy go przytłoczyły i potrzebował pauzy. Miał ją i funkcjonujemy teraz świetnie dalej.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?