ME w piłce ręcznej. Wieczorem mecz Polska - Norwegia. Gdzie i o której obejrzeć?

Nasz zespół już po raz jedenasty uczestniczy w turnieju o miano najlepszej drużyny Starego Kontynentu, ale - co ciekawe - nigdy nie zdobył jeszcze medalu. Najlepszy wynik, 4. miejsce, Biało-Czerwoni wywalczyli czternaście lat temu. Znacznie lepiej poczynali sobie podczas mistrzostw świata - raz byli bowiem wicemistrzami globu, a trzykrotnie stawali na najniższym stopniu podium.

Spośród osiemnastu zawodników, którzy zostali powołani na rozpoczęty w środę, 10 stycznia, turniej, aż sześciu debiutuje na kontynentalnej imprezie. Po raz pierwszy szansę na grę o miano najlepszej ekipy Europy mieć będą Mateusz Kosmala, Paweł Paterek, Jakub Powarzyński, Jakub Skrzyniarz, Jakub Szyszko i Przemysław Urbaniak.

Na początek rywalizacji w pierwszej fazie grupowej (zwanej fazą wstępną) nasza reprezentacja zmierzy się z Norwegią. Z powodu osłabienia chorobą w inauguracyjnym spotkaniu zabraknie Michała Daszka, a więc jednego z najbardziej doświadczonych graczy. Możemy jedynie żałować, że absencja przypadła na to akurat spotkanie, pierwszy przeciwnik jest bowiem faworytem naszej grupy.

Z reprezentacją ze Skandynawii wiążą się miłe wspomnienia. W 2009 roku właśnie ten zespół był ćwierćfinałowym rywalem Biało-Czerwonych podczas pamiętnych mistrzostw świata, które stworzyły nową jednostkę czasową, zwaną "jedną Wentą". Na piętnaście sekund przed końcem spotkania na tablicy widniał remisowy rezultat, a w posiadaniu piłki byli Norwegowie. Opiekun naszej drużyny, Bogdan Wenta poprosił o czas, w którym wytłumaczył podopiecznym, że przeciwnik zagra bez bramkarza, należy więc przerwać akcję i rzucić zwycięską bramkę. - Tylko spokojnie, mamy dużo czasu - zakończył przemowę. Zespół zrealizował słowa szkoleniowca i dzięki rzutowi Artura Siódmiaka przez całe boisko zapewnił sobie awans do półfinału.

Piętnaście lat temu mierzyły się ze sobą dwie wyrównane ekipy, tym razem zdecydowanym faworytem będą rywale, którzy - zdaniem naszego selekcjonera, Marcina Lijewskiego, są jednym z kandydatów do końcowego triumfu.

Mecz mistrzostw Europy w piłce ręcznej mężczyzn, w którym Polska zmierzy się z Norwegią, został zaplanowany na 11 stycznia, na godzinę 20.30. Transmisja w Eurosport 1, Metro TV i player.pl.