Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Narodów w Łodzi: Polska, Australia, Skandynawia i Ukraina. Zaskoczeniem będzie patron turnieju

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Fot. Krzysztof Szymczak
Żużel. Mimo opadów deszczu w sobotę od rana, mecz: H. Skrzydlewska Orzeł Łódź - Stelmet Falubaz Zielona Góra ma zostać rozegrany. Wielkie emocje czekają tych kibiców, którzy w sobotę o godz. 14 wybiorą się na Moto Arenę w Łodzi.

W pierwszym meczu ćwierćfinałowym play-off pierwszej ligi żużlowej drużyna H. Skrzydlewska Orzeł Łódź podejmuje na swoim torze spadkowicza z ekstraligi – Falubaz Zielona Góra.
Składy: H. Skrzydlewska Orzeł Łódź: 9. Brady Kurtz, 10. Luke Becker, 11. Norbert Kościuch, 12. Marcin Nowak, 13. Niels Kristian Iversen, 14. Aleksander Grygolec, 15. Nikodem Bartoch. Falubaz Zielona Góra: 1. Max Fricke, 2. Jan Kvech, 3. Rohan Tungate, 4. Piotr Protasiewicz, 5. Krzysztof Buczkowski, 6. Maksym Borowiak, 7. Fabian Ragus.
– Mam nadzieję, że dopiszą kibice i pokażą, że warto w Łodzi robić dla kogoś żużel – mówił główny sponsor drużyny Witold Skrzydlewski. – Będziemy walczyć z drużyną, która ma w herbie Myszkę Miki. Musimy okazać się drapieżnym kotem.
– Ja mam w domu trzy koty, to może jakiś handicap – mówi trener łodzian Michał Widera. – A na poważnie, mamy trzy cele do zrealizowania. Pierwszy to wygrać, drugi wygrać jak największą różnicą punktową, a trzeci wejść do półfinału. Każdy z tych celów jest połączony. Czeka nas bardzo ciężkie spotkanie. Nie możemy mieć dziur w składzie, to jest warunek sine qua non.
Do półfinałów awansują zwycięzcy i najlepszy z przegranych pod względem liczby punktów.
– Naszym celem nie jest wejście, jako przegrany zespół – dodał trener Michał Widera. – My chce wejść po pokonaniu Falubazu. To byłoby pokreślenie ciężkiej pracy przez cały rok. Kibiców zapraszamy, bo są ważnym ogniwem widowiska. Naszym celem jest zdobycie 50 punktów. Wtedy można byłoby obronić taką przewagę w Zielonej Górze.
Witold Skrzydlewski ujawnił więcej szczegółów odnośnie Meczu Narodów. 17 września na Moto Arenie w Łodzi będą startować cztery drużyny: Polska, Australia, Skandynawia (połączone siły Danii i Szwecji) oraz Ukraina.
– Mamy już potwierdzonych trzech ukraińskich zawodników – dodał Witold Skrzydlewski. – Staramy się o jeszcze jednego. Zabiegamy o to, żeby dostał zgodę na przekroczenie granicy i żeby mógł wystartować. Myślę, że będzie ciekawy turniej i duże zainteresowanie. Bilety będą kosztować złotówkę, więc droższe będzie wydrukowanie wejściówki. Planujemy bowiem kolekcjonerskie bilety. W przyszłym tygodniu ogłosimy pod jakim patronatem jedziemy i wielu z państwa zaskoczymy.
Witold Skrzydlewski odniósł się też do koniecznej jego zdaniem zmiany w rozgrywkach. – Gdybyśmy zajęli siódme miejsce, już w lipcu mielibyśmy koniec sezonu – powiedział Witold Skrzydlewski. – Tak być nie może. Ligę trzeba zreformować. Po pierwszej fazie zasadniczej trzeba podzielić ligę na pół i znów walczyć w grupie o awans i o utrzymanie. Wówczas spotkań byłoby więcej. Ale widać nie wszystkim klubom zależy, żeby często jeździć. My chcemy organizować więcej spotkań. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki