Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz o życie żużlowców H. Skrzydlewska Orzeł Łódź. Poważne imprezy będą organizowane na łódzkim torze?

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Witold Skrzydlewski opowiada o niedzielnym meczu w Łodzi. Trener Marek Cieślak jest w cieniu prezesa
Witold Skrzydlewski opowiada o niedzielnym meczu w Łodzi. Trener Marek Cieślak jest w cieniu prezesa
Przed żużlowcami drużyny H. Skrzydlewska Orzeł Łódź najważniejszy mecz żużlowego sezonu. W niedzielę o godz. 14 nasz zespół podejmuje Polonię Bydgoszcz.

– Jedziemy ostatni mecz fazy zasadniczej, a to jest mecz o życie – mówi honorowy prezes Orła Łódź Witold Skrzydlewski. – Musimy ten mecz wygrać, by nie być zależnym od innych drużyn. Po tym, co zawodnicy pokazali na Meczu Narodów jestem optymistą. Jak pojadą tak samo, to myślę, że możemy być spokojni. Mam szansę zdobyć dwa, trzy punkty i przy dobrych wiatrach możemy jeszcze jechać w play-off. A może być też czarny scenariusz, do którego nie chcemy dopuścić.
Jeśli łodzianie przegrają z Polonią, a PSŻ wygra z Landshut Devils na wyjeździe, to nasza drużyna zostanie zdegradowana.

– Po raz pierwszy będę się modlić za Niemców – dodał Witold Skrzydlewski. – Trzeba jechać do świętego Antoniego i będziemy prosić wszystkich o zwycięstwo. My też musimy wziąć sprawy w swoje ręce i wygrać w Łodzi z Polonią Bydgoszcz i nie oglądać się na nikogo.

W meczu z Polonią nie pomoże łodzianom kapitan Tomasz Gapiński. Leczył kontuzję odniesioną podczas meczu (złamał obie ręce), była nadzieja na powrót na tor już teraz, ale sam zawodnik rozwiał nadzieje.
– Z dnia na dzień mój stan zdrowia się polepsza, więc lada dzień wrócę, ale jeszcze chwilę trzeba poczekać – mówił Tomasz Gapiński.

Po Meczu Narodów na łódzkich działaczy żużla oraz na łódzką Moto Arenę spływają lawinowo gratulacje.

– O naszym mieście wypowiadano się pozytywnie – mówi Witold Skrzydlewski. – Prezes Polskiego Związku Motorowego Andrzej Witkowski po skandalach, które odbywają się w innych miejscach pytał głośno, dlaczego poważne imprezy nie odbywają się w Łodzi. No właśnie. Moto Arena zbiera pochwały. Nie ma zawodnika, łącznie z trenerem kadry, który powiedziałby, że w Łodzi jest zły tor. Wręcz przeciwnie, jest dobry, nadaje się do ścigania, równy dla wszystkich. Czas pomyśleć o Łodzi. Stawiam się w sytuacji kibica, który z Gdańska musi jechać do Krosna na Indywidualne Mistrzostwa Polski, to musi pokonać tysiąc kilometrów. Łódź jest w środku Polski i z każdego miasta jest do nas blisko. Uważam, że taki obiekt powinno się wykorzystywać, a promocja żużla byłaby idealna. Nie będziemy o nic prosić. Niech władze Polskiego Związku Motorowego wykorzystają nasz obiekt, jak nie – nie będziemy płakać. Nasz toromistrz z Orła przygotowywał tor na Drużynowy Puchar Świata we Wrocławiu, więc kadry mamy też wysokiej klasy.

– Dowiedziałem się pocztą pantoflową, że finał Indywidualnych Mistrzostw Polski odbędzie się w Łodzi – dodał trener łódzkiej drużyny Marek Cieślak. – Przedstawiciele władz polskiego żużla oglądali Mecz Narodów, wszystkim się to bardzo podobało i myślę, że duże imprezy będą organizowane w Łodzi.

A co o niedzielnym meczu powiedział trener?
– Szykujemy się do meczu z Polonią, jest Tom Brennan na stadionie, przyjedzie Mateusz Tonder, Jakub Jamróg – mówi Marek Cieślak. – Będą mieli sparingpartnera, w Łodzi trenuje też Grzegorz Walasek. Mam pewność, że zawodnicy zrobią wszystko, by mecz wygrać. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki