Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Widzewa będzie na ustach całej Polski - twierdzi Janusz Niedźwiedź

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Trener Widzewa Janusz Niedźwiedź spotkał się z dziennikarzami przed piątkowym meczem z Górnikiem w Zabrzu.

Przed rokiem w Zabrzu czerwono-biało-czerwoni przegrali 0:3. - Wiemy, na jak trudny teren jedziemy, z jakim rywalem zagramy. Jutrzejszy mecz będzie na ustach całej Polski, bo spotkają się dwie wielkie firmy. Jeżeli chodzi o kwestie zdrowotne, wszystko jest w porządku. Każdy jest gotowy do podjęcia wyzwania - cytuje słowa trenera Janusza Niedźwiedzia oficjalna strona klubu widzew.com.
Górnik zaczął sezon od dwóch porażek, ale później zremisował z Piastem Gliwice i pokonał Koronę Kielce. - Każdy zespół ma swoje okresy, jedni wchodzą w sezon lepiej, drudzy gorzej. Jutro to nie będzie miało jednak znaczenia. W takich meczach dużych firm nie odgrywa to większej roli - stwierdził trener Niedźwiedź.

W piątek na murawie nie zobaczymy Luisa da Silvy, który ukarany został czerwoną kartką. Czy można spodziewać się też innych zmian w składzie, zarówno personalnych, jak i taktycznych? - Nie wychodzę z założenia, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Czasem przychodzi moment, gdy trzeba dokonać rotacji, czasem nie. W Zabrzu na pewno nie wyjdzie ta sama jedenastka, zabraknie Luisa da Silvy. Co będzie dalej, dowiemy się jutro - odpowiedział.

- Górnik gra trójką stoperów i dwoma wahadłami. My do tej pory zaczynaliśmy innym systemem, ale w meczach z Jagiellonią czy ŁKS-em też przechodziliśmy na to ustawienie. Wprowadziliśmy różne systemy po to, żeby móc szybciej przestawiać się na inne, w zależności od tego, jak ustawiony jest przeciwnik, jakich mamy zawodników do dyspozycji, żeby móc wybrać najmocniejszy skład - dodał opiekun łódzkiej drużyny.
Czy zwycięstwo w derbach może podbudować morale ekipy z al. Piłsudskiego? - Wielokrotnie powtarzałem, że do wygranego czy przegranego meczu wracamy tylko dzień po nim, gdy go analizujemy, pokazujemy dobre rzeczy oraz te, na które trzeba zwrócić uwagę. Rozpamiętywanie tego, co było jest traceniem czasu i energii. Mamy na tyle świadomych zawodników, że też o tym wiedzą. Liczy się tylko to, co dziś i jutro, żeby zagrać dobre spotkanie oraz przywieźć do Łodzi trzy punkty - podsumował trener Janusz Niedźwiedź.
Oto zapis całej konferencji prasowej zarejestrowany przez Widzew TV

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki