Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Wisła Kraków - Korona Kielce ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA TV NA ŻYWO

Bartosz Karcz
Mecz Wisła Kraków - Korona Kielce ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA TV NA ŻYWO
Mecz Wisła Kraków - Korona Kielce ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA TV NA ŻYWO slawomir stachura/polska press
Mecz Wisła Kraków - Korona Kielce ONLINE. Konfrontacja z Koroną jawi się bowiem, jako jeden z kluczowych meczów w walce o pierwszą ósemkę po sezonie zasadniczym. Wygrana pozwoliłaby wiślakom wziąć głębszy oddech przed niezwykle trudnym wyjazdem do Białegostoku. Zadanie jednak łatwe nie będzie, bo Korona prezentuje się w tym sezonie z bardzo dobrej strony. Relacja na żywo w GOL24.pl!

Mecz Wisła Kraków - Korona Kielce ONLINE

Wczoraj Wisła Kraków oficjalnie potwierdziła wypożyczenie Petara Brleka z włoskiego klubu Genoa CFC. Chorwat wraca pod Wawel i w zespole „Białej Gwiazdy” występował będzie do końca obecnego sezonu. Brlek znów jest zatem zawodnikiem Wisły, ale nie zobaczymy go jeszcze w dzisiejszym meczu z Koroną Kielce, który rozpocznie się o godz. 18 na stadionie przy ul. Reymonta. Trener Joan Carrillo będzie mógł brać go pod uwagę na kolejne spotkanie z Jagiellonią Białystok.

Przeciwko Koronie nie zagra również Zoran Arsenić, który dostał czerwoną kartkę w meczu z Piastem Gliwice. Wisła co prawda odwołała się od tej decyzji, ale od początku jasnym było, że szanse na to, że Komisja Ligi anuluje karę, są minimalne. I rzeczywiście, wczoraj podjęto decyzję utrzymującą kartkę dla Arsenicia. Trener Joan Carrillo będzie musiał zatem poszukać innego rozwiązania na środku obrony. Wszystko wskazuje na to, że przesunie tam Jakuba Bartkowskiego, choć wczoraj Hiszpan nie wykluczał również innych rozwiązań.

- Kuba Bartkowski to jedna z opcji - mówi Carrillo. - On zagrał już na tej pozycji w sparingu w Bruk-Betem. Inną alternatywą jest to, że w środku obrony możemy wystawić Nikolę Mitrovicia. Do formy po kontuzji wraca też Fran Velez.

Carrillo miałby większe pole manewru, gdyby zdrowi byli Arkadiusz Głowacki i Ivan Gonzalez. Obu jednak jeszcze przez jakiś czas nie zobaczymy na boisku. - Jeśli chodzi o Ivana, to taki typ kontuzji, który wymaga dłuższego leczenia - wyjaśnia Carrillo. - To kwestia kilku tygodni, żeby wrócił do normalnego treningu. W przypadku Arka jest problem z przywodzicielem. To jest skomplikowany uraz, choć zrobione zostały testy i nie wynika z nich, żeby przerwa w jego grze była tak długa, jak w przypadku Ivana.

Nie są to jedyne absencje, jakie czekają Wisłę w dzisiejszym meczu. Za kartki pauzuje nie tylko Arsenić, ale również Kamil Wojtkowski, który zobaczył w Gliwicach czwarte „żółtko” w tym sezonie. Kontuzjowani są wciąż również Vullnet Basha i Patryk Małecki. W przypadku tego ostatniego mowa jest bardziej o „dmuchaniu na zimne”. Jego uraz nie jest poważny, ale w Wiśle uznano, że lepiej nie ryzykować pogłębieniem kontuzji w sytuacji, w której drużynę czeka jeszcze wiele ważnych meczów w tym sezonie.

Do meczowej kadry włączeni zostali natomiast Paweł Brożek i Fran Velez, którzy są już w pełni sił po przebytych kontuzjach. Jeśli któryś z nich dostanie szansę, to zaliczy pierwszy występ w tym roku na boiskach ekstraklasy.

Przed meczem z Koroną nie tylko o kontuzjach była mowa. Główny temat to warunki, w jakich przyjdzie grać dzisiaj piłkarzom. Joan Carrillo nawet nie krył wczoraj irytacji, że jego zawodnicy muszą grać przy trzaskającym mrozie.

- To jest oczywiste, że warunki nie są najlepsze - stwierdził szkoleniowiec Wisły. - Ja nie jestem osobą decyzyjną, to inni podejmują decyzje, czy przy takiej pogodzie mamy grać czy nie. Myślę jednak, że rozgrywanie spotkań przy takim mrozie nie jest dobre dla zawodników. Nie jest też dobre dla kibiców, którzy marzną na trybunach. Nie jest również dobre dla samego spektaklu. Jedyny pozytyw jest chyba taki, że rozgrywanie meczu teraz, nie zaburzy kalendarza... Jeśli ktoś nam powie, że mamy grać, to zagramy, ale myślę, że ludzie, którzy podejmują decyzje mają świadomość, że biorą za to odpowiedzialność.

Bez względu na warunki, Wisła musi dzisiaj podjąć ryzyko i powalczyć o zwycięstwo. Konfrontacja z Koroną jawi się bowiem, jako jeden z kluczowych meczów w walce o pierwszą ósemkę po sezonie zasadniczym. Wygrana pozwoliłaby wiślakom wziąć głębszy oddech przed niezwykle trudnym wyjazdem do Białegostoku. Zadanie jednak łatwe nie będzie, bo Korona prezentuje się w tym sezonie z bardzo dobrej strony, a przed dzisiejszym meczem wyprzedza w tabeli ekstraklasy zespół „Białej Gwiazdy” o dwa punkty. Atuty rywala docenia zresztą Joan Carrillo.

- Po tym spotkaniu spodziewam się, że będzie to ciężki, intensywny mecz - mówi hiszpański szkoleniowiec. - Nasz rywal prezentuje dobry poziom fizyczny. Korona lubi grać piłką, a gdy ją traci, to szybko stara się ją odzyskać. Dobrze prezentują się również napastnicy Korony, a skutecznie do ataków potrafią włączyć się pomocnicy. Spodziewam się ciężkiego spotkania, ale jesteśmy na to przygotowani. Przeanalizowaliśmy mocne strony rywala, ale również ich słabości. Nie ma drużyny bez wad. Wszystko zostało przekazane zawodnikom i w środę wyjdziemy na boisko po zwycięstwo.

Mecz Wisła Kraków - Korona Kielce TRANSMISJA TV

Wstęp do meczu Wisła Kraków - Korona Kielce od godz. 17:40 w Canal+ Sport. Początek transmisji ze spotkania od godz. 17:55 w Canal+ Sport. Mecz komentować będą Rafał Dębiński i Marcin Baszczyński (z Krakowa).

18:00 mecz Wisła Kraków - Korona Kielce
Canal+ Sport

Plan transmisji wszystkich meczów znajdziesz tutaj ->PROGRAM TV

Relacja na żywo z meczu Wisła Kraków - Korona Kielce w GOL24.pl!

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Chciałbyś zostać sędzią piłkarskim? Rozwiąż ten QUIZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mecz Wisła Kraków - Korona Kielce ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA TV NA ŻYWO - Gol24

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki