Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Menedżer Roku Regionu Łódzkiego - rozmowa z Piotrem Grabowiczem, laureatem w kategorii średnia firma

red.
Fot. Grzegorz Gałasiński
Rozmowa z Piotrem Grabowiczem, prezesem zarządu MCKB Sp. z o. o., ogólnopolskiego lidera wśród generalnych wykonawców inwestycji w Polsce, laureatem konkursu Menedżer Roku 2019 Regionu Łódzkiego w kategorii średnia firma

Łódź przez lata uchodziła za miasto zapóźnione, gdzie niewiele się dzieje. Teraz z kolei ocenia się jako miasto najszybciej się rozwijające.

Jestem łodzianinem od urodzenia i dlatego cieszę się, że w ostatnich latach Łódź znacząco poprawiła swój wizerunek oraz pozycję biznesową i jest jednym z najszybciej rozwijających się miast w Polsce i w Europie. Magnesem dla inwestycji są tu na pewno: duży potencjał naukowy oraz rozwinięta infrastruktura. W branży budowlanej panuje wciąż dobra koniunktura, ale jest obarczona bardzo wysokim wskaźnikiem ryzyka biznesowego. Od dłuższego czasu obserwujemy znaczny wzrost kosztów budowy, spowodowany wzrostem cen materiałów budowlanych. Zdarzają się również sytuacje, w których zamówień na niektóre materiały musimy dokonywać nawet z półrocznym wyprzedzeniem. Problemy ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników oraz coraz wyższe koszty zatrudnienia i obsługi finansowej rodzą trudności w budżetowaniu i planowaniu procesów inwestycyjnych.

MCKB specjalizuje się w wykonawstwie zaawansowanych technologicznie obiektów przemysłowych, logistycznych i komercyjnych. Czym konkretnie jest to zaawansowanie technologiczne?

W przypadku obiektów przemysłowych możemy mówić o co najmniej dwóch poziomach najnowszych technologii stosowanych w budownictwie. Pierwszy to etap projektowania i wykonawstwa. Tutaj coraz częściej wykorzystujemy Building Information Modeling (BIM). To technologia coraz powszechniej stosowana, także w Polsce, pozwalająca usprawnić proces inwestycyjny poprzez zintegrowane planowanie, eliminację błędów w wykonawstwie oraz bieżący nadzór nad procesem inwestycyjnym. Jesteśmy jednym z prekursorów BIM w Polsce. Drugi poziom to instalacje technologiczne stosowane przez naszych klientów. Szczegółów nie powinienem zdradzać, ponieważ zobowiązuje mnie poufność. Mogę jedynie powiedzieć, że w przemyśle farmaceutycznym i elektronicznym niektóre wymagania dla systemu wentylacji i klimatyzacji są porównywalne dla laboratoriów naukowych. Podobnie jest z kompletnie zautomatyzowanymi systemami magazynowania i dystrybucji gotowych leków lub podzespołów. W niektórych przypadkach, np. w przemyśle chemicznym i spożywczym, bardzo istotne jest oświetlenie i temperatura otoczenia o parametrach dobranych tak, aby w czasie produkcji nie wpływały na surowce i komponenty użyte do produkcji.

W portfolio macie nazwy naprawdę dużych inwestorów...

Mamy na koncie realizacje obiektów dla takich firm, jak: Segro, Takeda Pharma, BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego, TME, Koki Europe, ABB, Nestle Purina, EDF, czy 3 M. Rok 2020 rozpoczął się dla nas bardzo dobrze. Budujemy dla UMA Investments. Jest to spółka należąca do grupy kapitałowej Kellogg Company. Amerykański Inwestor powierzył nam przebudowę i rozbudowę budynku produkcyjno-magazynowego w Kutnie o łącznej powierzchni 22.100 m2. Niemiecki Dachser zlecił nam z kolei realizację czwartego już etapu projektu. Tym razem wykonamy rozbudowę hali przeładunkowej, zlokalizowanej w Strykowie, o powierzchnię 2.500 m2. Z kolei w Myszkowie, dla polskiego producenta soków, firmy Sokpol, budujemy obiekt produkcyjny wraz z częścią socjalną i biurową o powierzchni 10.700 m2. A to tylko niektóre z prowadzonych przez nas obecnie inwestycji. Cieszę się, że nasi Klienci doceniają wysoką jakość świadczonych przez nas usług. Wszystkich Inwestorów darzymy jednakowym szacunkiem, a do ich planów inwestycyjnych podchodzimy zawsze z uwagą.

Wiadomo jednak, że MCKB angażuje się nie tylko w budowę nowych obiektów. Rewitalizacja Fabryki Grohmana to również wasze dzieło. Jak bardzo różni się podejście do budowy nowego obiektu, od remontu i unowocześnienia zabytku?

Rewitalizacja fabryki Grohmana jest szczególnym przypadkiem, dlatego że tego budynku praktycznie nie było, zostało zaledwie kilka ścian. Odbudowaliśmy obiekt w przynajmniej 50 procentach. Pod okiem konserwatora musieliśmy uratować, co się da i zrekonstruować całą resztę, więc w grę wchodziła i rekonstrukcja, i czyszczenie cegły, i nawet dorabianie cegieł o wymiarach takich, w jakich wytwarzano je dawniej. Trzeba też było przystosować ten budynek do potrzeb ŁSSE oraz wynajmujących tam powierzchnie biurowe firm.

A co Pan powie o Łodzi w kontekście pańskiej branży? To dobre miejsce do angażowania się w budowę nowych obiektów, czy też rewitalizację już istniejących? W naszym mieście rewitalizacja to jest temat numer 1 ostatnimi miesiącami.

Rewitalizacje są na pewno dużo droższe niż budowanie od podstaw. Nie pieniądze są tutaj jednak kluczowe. Gdybyśmy myśleli tylko o nich, o zabytkach można byłoby w ogóle zapomnieć, a stawialibyśmy wyłącznie nowe budynki. Oczywiście rekonstrukcja zabytkowych obiektów jest droga, a sam proces budowlany o wiele bardziej wymagający, ale nie można sobie pozwolić na to- a szczególnie w Łodzi- by zabytki niszczyć. Postindustrialne obiekty są dzisiaj szczególnie modne na świecie, trzeba ten czas dobrze wykorzystać.

A jakie było wasze największe wyzwanie, najtrudniejsza realizacja?

Przebudowa budynków Łódzkiej Drukarni Dziełowej na dom studencki BaseCamp. Jest to kolejny doskonały przykład rewitalizacji obiektów postindustrialnych. Łódzka Drukarnia Dziełowa rozpoczęła swoją działalność przy ul. Rewolucji 1905 roku 45 w latach 60. Gdy ukończono realizację, lokalna prasa pisała o nowym, modernistycznym „Łódzkim Pałacu Słowa Drukowanego”. W 2010 r. podjęto decyzję o likwidacji drukarni, a dwa lata później budynek został zamknięty. Gmach odżył jednak na nowo w 2018 r., między innymi dzięki MCKB, generalnemu wykonawcy obiektu. Poprzemysłowy obiekt został dostosowany przez nas do wymagań nowoczesnego domu studenckiego, przy jednoczesnym zachowaniu jego unikatowych walorów, zgodnie z projektem Grupy 5 Architekci. Powstało między innymi: 487 apartamentów studenckich, 15 wspólnych kuchni, 5 cichych pokoi studyjnych oraz 10 pokoi dla niepełnosprawnych, wybudowaliśmy także salę konferencyjno-widowiskową oraz stworzyliśmy zaplecze rekreacyjne.

Pan zdaje się nagrody zdobywa nie tylko w Łodzi i Polsce. MCKB swego czasu, jako jedyny polski reprezentant branży, znalazła się w finale międzynarodowego konkursu European Business Awards.

Tak, to prawda. Ostatnio zostaliśmy nagrodzeni takimi tytułami, jak: Medal Europejski, Firma Dobrze Widziana, Ambasador Polskiej Gospodarki w kategorii Najwyższa Jakość, Trzeci Diament do Złotej Statuetki Lidera Polskiego Biznesu BCC, Top Builder.

Za rok wasza firma będzie obchodzić trzydziestolecie. Da się porównać warunki i technologię w jakiej pracowaliście na początku polskiej transformacji z tymi warunkami, które ma Pan dziś? Z iloma pracownikami Pan zaczynał?

Firmę założyłem z dwoma przyjaciółmi z czasów studenckich na Politechnice Łódzkiej, w okresie przemian ustrojowych, na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Moją pierwszą ofertą była przebudowa stajni dla muflonów w łódzkim ZOO, a dzisiaj realizujemy wielkie zakłady przemysłowe dla międzynarodowych gigantów. Początki nie były łatwe- magazyn w garażu, pożyczony samochód, kilku pracowników. Droga do sukcesu była wyboista. Miniony czas to nieustanna nauka biznesu, nowych technologii, przewidywania i pokonywania trudności. Budownictwo to moja praca i pasja. Moi przyjaciele i wspólnicy - ci sami od trzydziestu lat- zapewne powiedzieliby podobnie.

A ilu pracowników zatrudnia Pan dziś?

To już ponad 100 osób. Zarówno łódzką siedzibę naszej firmy, jak i wrocławski oddział, tworzy zespół specjalistów i ekspertów wielokrotnie docenionych przez inwestorów polskich i zagranicznych. To właśnie dzięki ich wiedzy, motywacji i zaangażowaniu, możemy umacniać swoją pozycję na polskim rynku budowlanym. Są oni naszym największym kapitałem.

Co dalej? Ma Pan pomysł na kolejne 10 lat, jak jeszcze mocniej pchnąć firmę do przodu, jeszcze bardziej ją rozwinąć?

Dzisiaj jesteśmy przedsiębiorstwem średniej wielkości. Rozwijamy się bardzo dynamicznie. W 2019 roku zwiększyliśmy zatrudnienie o trzydzieści procent.Chcemy w tym roku otworzyć biuro w Poznaniu. Planujemy budowę nowej siedziby w Łodzi. Cały czas inwestujemy w szkolenie pracowników, innowacyjne systemy zarządzania, dostosowanie firmy do coraz wyższych standardów pracy. W ciągu następnych dziesięciu lat chcemy dołączyć do grona największych firm budowlanych w Polsce.

Co jest Pana pasją?

Żeglarstwo morskie i ekspedycje w rejony polarne. Trudne warunki, konieczność przewidywania i konfrontacja z zagrożeniami uczą pokory i uodparniają na stres. Można jednocześnie odkryć inną rzeczywistość, bez zasięgu telefonii komórkowych, za to z nieokiełznaną przyrodą na wyciągnięcie ręki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki