Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mężczyzna pobity przed dyskoteką domaga się odszkodowania od właścicieli klubu

Ewa Drzazga
Tomasz Bolt
Sąd orzekł, że mężczyzna pobity na patio bełchatowskiej dyskoteki może dochodzić odszkodowania od organizatorów imprezy.

Do bójki przed dyskoteką doszło w lipcu 2011 r. Gdy jeden z gości wyszedł na klubowy dziedziniec, by się przewietrzyć, ktoś uderzył go w tył głowy. Upadł, napastnicy zaczęli go kopać. Mężczyzna stracił przytomność, obudził się następnego dnia w szpitalu. Okazało się, że w jego obronie stanęło trzech kolegów, z którymi wspólnie się bawił, napastników było około dziesięciu.

Kim byli - nie wiadomo. Prokuratura Rejonowa w Bełchatowa umorzyła postępowanie w sprawie pobicia ze względu na niewykrycie sprawców. Niezadaszony plac, na którym doszło do pobicia, nie był objęty monitoringiem, dostęp do tego miejsca mogli mieć tylko uczestnicy dyskoteki. Porządku na dyskotece pilnowało pięciu ochroniarzy z wynajętej przez właścicieli klubu firmy. Żaden z nich nie widział zajścia, ochronę powiadomili o bójce dopiero goście.

Pobity mężczyzna zwrócił się do właścicieli klubu o odszkodowanie. Najpierw jednak Sąd Rejonowy w Bełchatowie rozstrzygnąć musiał, czy pobity mężczyzna właśnie od organizatorów zabawy powinien dochodzić roszczeń. Utrzymywali oni bowiem, że skoro zatrudnili ochronę, to tym samym zapewnili bezpieczeństwo na imprezie masowej, jaką była organizowana przez nich dyskoteka. Pobity mężczyzna, zdaniem organizatorów, sam sprowokował całe zajście.

Sąd Rejonowy w Bełchatowie, a po nim także Sąd Okręgowy w Piotrkowie, nie miał wątpliwości co do tego, że to właśnie właściciele klubu powinni wypłacić odszkodowanie pobitemu mężczyźnie. W ocenie sądu, można mieć wątpliwości co do tego, czy bezpieczeństwo było zagwarantowane, skoro monitoring obejmował tylko klubowe toalety i szatnie, a sala taneczna, bar i patio pozostawały poza zasięgiem kamer.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki