Mieczysław Nowicki ponownie został prezesem Towarzystwa Olimpijczyków Polskich

Proszę przyjąć gratulacje, to piękne wyróżnienie Pańskiej osoby, tym bardziej, że został Pan wybrany na drugą kadencję.
Pierwsza kadencja trwała przez pięć lat, po śmierci mecenasa Ryszarda Parulskiego w 2017 roku. Powinna się skończyć w roku minionym, ale z uwagi na pandemię trwała dłużej, jak w większości organizacji, stowarzyszeń, itd. Teraz rozpoczęła się kolejna kadencja na następne cztery lata, o ile oczywiście nic się nie wydarzy.

Kto jeszcze jest w zarządzie Towarzystwa Olimpijczyków Polskich?
W zarządzie mam trochę młodsze pokolenie. Jest Renata Mauer, jest Tomasz Majewski, Zbigniew Bródka, Tomasz Kucharski. Sami utytułowani mistrzowie olimpijscy. Są też inni wybitni sportowcy: Kajetan Broniewski, Ludwika Chewińska, Tadeusz Mytnik, Wanda Panfil, żona pana ministra Michała Kleibera Teresa Sukniewicz, Beata Sokołowska, Urszula Kielan. Towarzystwo jest zacne.

Jakie cele stawia Pan przed sobą? Czym się będzie zajmowało Towarzystwo Olimpijczyków Polskich?
Będziemy organizować wydarzenia z młodzieżą, żeby ich zachęcać do sportu, żeby spotkać się z nimi, pokazywać im medale olimpijskie. Działamy społecznie, a prowadzić będziemy różne akcje, które animują do aktywności fizycznej. Przewidujemy spotkania w terenie ze szkołami, szczególnie których patronami są olimpijczycy polscy. Tych szkół mamy prawie 80 w naszym kraju. Chcemy współpracować z samorządami. Jesteśmy otwarci na wszelkie różnego rodzaju aktywności.

Ma Pan już gotową reprezentację do Polskiego Komitetu Olimpijskiego?
Tak, jest to dwunastoosobowa reprezentacja Towarzystwa Olimpijczyków Polskich do szerokiego zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Takie są kryteria statutu PKOl. Tworzymy najsilniejszą reprezentację. Związki sportowe mają dla przykładu po jednym, dwóch przedstawicieli, a my mamy dwunastu.

Chyba jeszcze za wcześnie pytać Pana o nadzieje przed najbliższymi igrzyskami olimpijskimi w Paryżu. Do 2024 roku jeszcze trochę czasu zostało...
Rzeczywiście to za wcześnie, ale już trzeba myśleć o najbliższych igrzyskach olimpijskich.