Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Imielnika domagają się przejścia dla pieszych [ZDJĘCIA+FILM]

Agnieszka Magnuszewska, Jarosław Kosmatka
Spotkanie przedstawicieli policji i Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego z mieszkańcami łódzkiego osiedla Imielnik, przerodziło się w manifestację tych ostatnich, domagających się budowy przejścia dla pieszych i modernizacji ulicy Strykowskiej.

Liczba śmiertelnych potrąceń pieszych w Łodzi utrzymuje się na takim samym poziomie od trzech lat . Co roku ginie po dwadzieścia osób. Najgorsze, że często do wypadków z udziałem pieszych dochodzi w tych samych miejscach. Przykład?

W ubiegłym roku śmiertelnie potracono pieszego na Strykowskiej przy ulicy Łodzianka. W tym samym miejscu pieszy zginął również dwa lata temu.

Dlatego drogówka postanowiła poprawić bezpieczeństwo. Zaczęła od rozdawania mieszkańcom ulicy Strykowskiej odblasków i kamizelek, które ufundował Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Łodzi.

- W ciągu czterech ostatnich lat, czyli od 2010 roku zginęło na ulicach Łodzi 111 pieszych, to naprawdę dużo. W ostatnich trzech latach spadła jednak liczba rannych. O ile w 2012 roku, wynosiła ona 497 osób, o tyle w ubiegłym 431 - mówi Marzanna Boratyńska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Dlaczego drogówka rozpoczęła akcję akurat od ulicy Strykowskiej?

- Zbliżają się ferie, więc natężenie ruchu na ul. Strykowskiej, prowadzącej do węzła autostradowego, będzie jeszcze większe. Poza tym zimą widoczność na tej ulicy jest ograniczona, bo w wielu miejscach brakuje latarni - mówi Boratyńska.
W tym roku Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi chciałby rozpocząć przebudowę ulicy Strykowskiej, podczas której przejścia dla pieszych zostałyby dobrze oświetlone.

Strykowska ma zostać przebudowana od ulicy Warszawskiej do granic miasta. Ulica będzie mieć jedną jezdnię z dwoma pasami ruchu (po jednym w każdym kierunku) plus tzw. pas naprzemienny.

Mieszkańcy spotkali się z przedstawicielami łódzkiej policji i WORD. Na spotkaniu mieli być również przedstawiciele Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi, przynajmniej tak twierdzą mieszkańcy ulicy Strykowskiej. Niestety, nikt ze ZDiT nie przyszedł.- Nie otrzymaliśmy zaproszenia - usłyszeliśmy od jednego z urzędników.

- Poprosiliśmy zarząd dróg, policję i inne służby z miasta, aby przyjechali zobaczyć, co się dzieje na Strykowskiej - mówi Jarosław Szulczewski z rady osiedla. - Strykowska jest obecnie drogą śmierci - dodaje łodzianin.

W czasie spotkania policjanci namawiali mieszkańców do noszenia elementów odblaskowych, mimo że w terenie zabudowanym nie ma takiego obowiązku. - Zachęcamy ludzi do noszenia kamizelek odblaskowych w trosce o ich bezpieczeństwo - mówi Marzanna Boratyńska.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki