Mieszkańcy Łodzi nie chcą Konstytucyjnej. Konsultacje w UMŁ [ZDJĘCIA+FILM]

W sobotę odbyło się spotkanie konsultacyjne w sprawie tej inwestycji. Uczestnicy przekonali władze Łodzi, aby spróbowały znaleźć inny wariant tej trasy. Na konsultacjach przedstawiono bowiem przebieg tej trasy tylko jednym korytarzem, a dwa proponowane warianty różniły się jedynie tym, czy gdzie zbudować skrzyżowania w wiaduktami, a gdzie pozostawić je jako jednopoziomowe.

Nowa Konstytucyjna miałaby pełnić rolę wschodniej obwodnicy śródmiejskiej. Powinna zamknąć okręg prowadzony od północy ulicami Inflancką, Łagiewnicką i Sikorskiego, od zachodu Włókniarzy i Jana Pawła II, zaś od południa Śląską. Konstytucyjna ma zaczynać się od wylotu z Łodzi ul. Strykowską i kończyć na wylotówce, którą jest budowana trasa Górna.

Budowa Konstytucyjnej miałby zacząć się w 2017 roku i kosztować miliard złotych. O tym, czy powstanie, okaże się po utworzeniu studium komunikacyjnego, które zostało niedawno zlecone, a prace nad nim mają zakończyć się pod koniec roku. Pierwsze konsultacje dotyczące tego studium odbędą się na przełomie maja i czerwca po tym, jak wykonawca studium zdiagnozuje obecny stan układu ulic w mieście. Drugie spotkanie powinno odbyć się we wrześniu, gdy będzie gotowa robocza wersja studium.

Konsultacje społeczne dotyczące budowy trasy Konstytucyjnej już się zakończyły. Łodzianie jednak uznali, że nie mieli możliwości wypowiedzenia się w tej sprawie. Powołali stowarzyszenie Racjonalna Konstytucyjna i zażądali ponownych konsultacji. W sobotę odbyło się spotkanie organizowane przez władze Łodzi, a w środę o godz. 16 odbędzie się kolejne, o które wystąpili radni SLD.

Po zakończonych konsultacjach projektanci wprowadzili kilka zmian do projektu Konstytucyjnej. Dodać skrzyżowania ze Zbaraską lub Ponurego oraz z Nowowęglową. Skrzyżowania z Telefoniczną, Pomorską i Milionową mają być normalne, z sygnalizacją świetlną, a nie dwupoziomowe. U zbiegu z ul. Kurczaki miał być tylko prawoskręt, a przy Felińskiego zaplanowano wyjazd w jednym kierunku, a w nowej koncepcji są tam zwykłe skrzyżowania.

To jednak nie zadowoliło uczestników spotkania konsultacyjnego. Oni zażądali, aby porzucić pomysł budowy Konstytucyjnej. Argumentowali, że szeroka, dwujezdniowa ulica nie jest potrzeba, bo za kilka lat Łódź się wyludni i będzie mniej samochodów. Tranzyt zaś przeniesie się na budowany odcinek autostrady A1 Stryków - Tuszyn. A wtedy wystarczy obecny ciąg ulic przez Kopcińskiego i Śmigłego-Rydza.

Zwłaszcza, że Konstytucyjna ma przebiegać w odległości od 600 do 1200 metrów od tego ciągu ulic. Radny Jacek Borkowski postulował, aby poczekać do otwarcia tej autostrady i wtedy zrobić pomiary natężenia ruchu. Na ich podstawie można będzie stwierdzić, czy rzeczywiście Konstytucyjna jest potrzebna.

Części łodzian przeszkadza, że budowa zniszczy park im. 3 Maja. Mówi się o wycince 17 tysięcy drzew. Najbardziej łodzian denerwowało to, że nie ma innego wariantu przebiegu Konstytucyjnej. Proponowali, aby usprawnić ruch w ciągu Kopcińskiego, Śmigłego-Rydza lub wytyczyć trasę wzdłuż torów kolejowych. Łodzianie sugerowali przesunięcie trasy bardziej na wschód, na tereny mniej zurbanizowane. Tym bardziej, że władze Łodzi zrezygnowały z budowy wschodniej obwodnicy w ciągu al. Książąt Polskich.

Na konsultacjach wszyscy byli zgodni, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wykorzystanie ciągu ul. Puszkina. Zostałaby oba przedłużona w kierunku północnym. Natomiast od południa, wykorzystane zostałyby istniejące ulice Puszkina, Dąbrowskiego i Ofiar Terroryzmu.

- Wystąpię o opinię, czy można zwiększyć zakres zlecenia dla firmy, która przygotowała koncepcję Konstytucyjnej. Jeśli będzie to możliwe, to firma przygotuje taką koncepcję, czyli inny wariant wschodniej obwodnicy śródmiejskiej. Podoba mi się pomysł wydłużenia ul. Puszkina na północ - podsumował Radosław Stępień, wiceprezydent Łodzi.