Takiej walki o awans z grupy E można się było spodziewać, bo spotkały się w niej silne i wyrównane zespoły. Na dwie kolejki przed końcem aż pięć drużyn ma szansę na grę w czołowej szóstce mundialu.
Dziś sytuacja wygląda tak (kolejno, tak jak decydują, punkty, zwycięstwa, stosunek setów):
- Francja 13 4 14:7
- Polska 12 4 13:4
- Iran 11 4 13:7
- Stany Zjednoczone 10 3 12:9
- Serbia 9 3 10:8
- Argentyna3 1 5:12
- Włochy 2 1 6:14
- Australia 0 0 3:15
Teoretycznie w najlepszej sytuacji są Francuzi, ale z kolei Amerykanie mają najłatwiejszych rywali - w sobotę Australię, a w niedzielę Argentynę. Polacy zagrają kolejno z Iranem i Francją, a Serbowie najpierw z Francuzami, a w niedzielę z Irańczykami. Reprezentacja Serbii na awans może liczyć tylko wtedy, jeśli wygra oba mecze, a i to wcale nie musi jej dać szansy walki o medale.
Gdyby Polacy przegrali z Iranem 0:3 lub 1:3, a Francuzi i Amerykanie zapisali na swoich kontach zwycięstwa, biało-czerwoni na kolejkę przed końcem wypadliby poza pierwszą trójkę, co może spowodować, że nawet niedzielna wygrana z Francją nie wystarczy, by awansować. Przedłużenie szans da za to drużynie Stephane'a Antigi porażka 2:3, bo bez względu na inne wyniki będzie ona wtedy na trzecim bądź drugim miejscu (w zależności od wyniku meczu Serbia - Francja). Wygrana biało-czerwonych 3:2 może zapewnić nawet prowadzenie w tabeli, natomiast zwycięstwo 3:1 lub 3:0 sprawi, że Polacy praktycznie zapewnią sobie awans do czołowej szóstki turnieju. Wprawdzie możliwe będzie, że na koniec, w przypadku porażki z Francją 0:3, mogą dogonić nas Serbowie - jeśli wygrają dwa razy po 3:0 będą mieli taką samą liczbę punktów, zwycięstw i stosunek setów - ale polski zespół ma bezpieczną przewagę w małych punktach (419:367 do 418:418).
Gdy w niedzielny wieczór drużyny zakończą rywalizację, do akcji wkroczą organizatorzy, którzy muszą przeprowadzić losowanie grup w następnej fazie, w której uczestniczyć będzie sześć drużyn z grup E i F. Gdy kilka dni temu zasugerowaliśmy, że Polakom może najbardziej opłacać zajęcie drugiego miejsca - przedstawiony przez organizatorów plan turnieju jednoznacznie pokazywał, że wtedy Polacy trafiliby na najlepszą drużynę grupy E i trzecią z E bądź F omijając w praktyce Rosję i Bułgarię, wydano komunikat, w którym poinformowano, że drużyny z miejsc drugich i trzecich będą losowane z jednego koszyka. Niestety w piątek do godzin popołudniowych nie ogłoszono, kiedy i gdzie odbędzie się losowanie, ani czy będzie ono zamknięte dla mediów. Organizatorzy nie informują na razie również na jakiej podstawie ustalona będzie kolejność gier w trzeciej fazie, bo ta, podana w programie turnieju, musi być w tej sytuacji błędna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?