Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzyni z Łodzi nie stać na mistrzostwa świata [FILM]

Mariusz Martynelis
Mariusz Martynelis
Chce zdobyć złoty kolejny medal, ale brakuje jej 3 tys. zł na wyjazd
Chce zdobyć złoty kolejny medal, ale brakuje jej 3 tys. zł na wyjazd archiwum prywatne
Joanna Damińska z Łodzi jest mistrzynią Polski w armwrestlingu, czyli w siłowaniu na rękę. Jeszcze w listopadzie planuje wystartować w mistrzostwach świata w Kazachstanie, ale nie wiadomo, czy tam dotrze. Plany zawodniczki mogą lec w gruzach, bo brakuje jej 3 tys. zł na sfinansowanie wyjazdu.

Asia jest niewysoką blondynką. Testuje oprogramowanie w firmie informatycznej i wciąż się kształci - studia informatyczne, studia podyplomowe, kursy informatyczne. Wszystkie wolne chwile spędza w klubie przy ul. Łanowej w Łodzi.

- Trenuję codziennie po pracy - mówi Asia. - Na siłowni spędzam kilka godzin dziennie. Głównie jest to trening siłowy. Raz w tygodniu uczestniczę w sparingach, bo tylko w ten sposób mogę podszlifować technikę, która w tej dyscyplinie jest najważniejsza. Ponieważ jestem jedyną armwrestlerką w Łodzi, moimi przeciwnikami są koledzy z siłowni - dodaje.

Jej przygoda z siłowaniem na rękę zaczęła się 2 lata temu, gdy Asia zobaczyła zawody studentów w siłowaniu na rękę. Spodobało jej się i od tego czasu trenuje.

Może poszczycić się nie lada osiągnięciami: I miejsce w mistrzostwach Polski amatorów w 2009 i 2010 r., zwycięstwo w mistrzostwach Polski zawodowców w 2011 r., 4. miejsce w turnieju Over The Top w Niemczech (2011) oraz w Pucharze Świata Zawodowców Nemiroff World Cup 2011.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ: Niepewny udział łodzianki w Mistrzostwach Świata w armwrestlingu

Przystosowując sprzęt na siłowni do własnych potrzeb, Asia wykorzystała… wałek do ciasta, a stół do armwrestlingu zbudowała z pomocą przyjaciół. Nowy kosztuje aż 2 tys. zł. Federacja Armwrestling Polska niewiele może pomóc. Prawie za wszystko zawodnicy muszą płacić sami.

Paweł Podlewski z Federacji Armwrestling Polska mówi, że Federacja utrzymuje się ze składek siedmiuset członków - 10 zł rocznie od osoby i dlatego nie stać jej na dofinansowywanie zawodników.

Asia potrzebuje na wymarzony wyjazd na mistrzostwa świata 3 tys. zł. Zwróciła się o pomoc do Wydziału Sportu Urzędu Miasta Łodzi i została odprawiona z kwitkiem.

- Usłyszałam, że jak założę własny klub, to po pół roku będę mogła starać się o dofinansowanie. Poprosiłam o spotkanie z prezydent Hanną Zdanowską. Jako obiecująca polska zawodniczka mogłabym się chyba przyczynić do promocji miasta. Czekam na odpowiedź prawie dwa tygodnie - opowiada Asia.

Zapytaliśmy Urząd Miasta Łodzi, czy pomoże Joannie. Odpowiedź była lakoniczna: "W tym roku w budżecie wydziału sportu nie ma przewidzianego finansowania zadań - sponsorowania/opłacania tego typu wyjazdów" - napisał Marcin Masłowski, zastępca rzecznika prezydent Zdanowskiej.

Na razie Asia nie dopuszcza myśli, że nie weźmie udziału w mistrzostwach świata. Liczy, że jednak uda jej się zebrać pieniądze. - Kupiłam już dres na mistrzostwa świata. I jak tu nie jechać... - mówi Asia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki