Młody zawodnik związał się z ŁKS nowym kontraktem

Siedemnastoletni były zawodnik Znicza Pruszków w al. Unii 2 pojawił się latem 2018 roku. Urodzony w Warszawie piłkarz regularnie występował w drużynach młodzieżowych łódzkiego klubu oraz w zespole rezerw. W lidze w barwach pierwszej drużyny zadebiutował w marcu br. wchodząc z ławki rezerwowych na sześć ostatnich minut w wygranym przez łodzian 3:0 meczu z Wartą Poznań. Potem pojawił się na jeszcze na boisku w zremisowanym 3:3 spotkaniu z Odrą Opole.

Warto też podkreślić, że mierzący 176 cm wzrostu piłkarz w międzyczasie otrzymał też powołanie na konsultację reprezentacji Polski do lat 17, a ponadto miał duży wkład w awans drugiej drużyny do czwartej ligi.

- Przedłużenie umowy z ŁKS to dla mnie przede wszystkim wielki zaszczyt, bo mogę uczestniczyć w odbudowie jednej z piłkarskich legend. Traktuję to więc w kategoriach niezwykłego wyróżnienia i docenienia mojej ciężkiej pracy. Stanowi to dla mnie ponadto motywację do tego, by nadal się rozwijać i nigdy się nie poddawać – powiedział Adam Ratajczyk po podpisaniu nowej umowy.

W tym sezonie trener Kazimierz Moskal dał szansę młodemu pomocnikowi tylko w Pucharze Polski (Adam Ratajczyk zaliczył dziewięć minut w wygranym 3:0 spotkaniu w Sosnowcu z Zagłębiem), a warto pamiętać, że zawodnik pojawiał się na boisku podczas przedsezonowych sparingów beniaminka ekstraklasy i potrafił na przykład zanotować z jednym z nich asystę.
Włodarze łódzkiego klubu wiążą z zawodnikiem duże nadzieje i dlatego zdecydowali się podpisać z nim nową obowiązującą do końca czerwca 2022 roku umowę.

- Rozwój Adama przebiega prawidłowo, tak pod względem jego edukacji w Szkole Marcina Gortata, jak i edukacji piłkarskiej. Zaledwie półtora roku temu Adam biegał po juniorskich boiskach mazowieckiej ligi wojewódzkiej, a dziś ma już w swoim piłkarskim życiorysie debiut w pierwszej lidze, a i jest bliski debiutu w ekstraklasie. Adaś wykonał olbrzymią prace. Teraz wraz z nim i jego rodzicami wyznaczamy sobie kolejne cele, które wspólnie na pewno zrealizujemy – mówi w rozmowie z oficjalną stroną klubu Krzysztof Przytuła, dyrektor sportowy ŁKS.