- Nie dość, że paskudne, psują wygląd swoim tandetnym design do tego rozsiewają smród przepalonego oleju - czytamy w mejlu od naszej Czytelniczki o pseudonimie "łodzianka". - To odstrasza potencjalnych gości offowych miejsc, często zagranicznych turystów. Jak się mają deklaracje władz o przywróceniu miejscu europejskich standardów? Dlaczego Łódź tak hołubi bylejakość, badziewie, tandetę? To miejsce mogłoby być świetną enklawą zieleni, ławek, fontanny, relaksacyjnym miejscem przy Piotrkowskiej (wystarczy zaczerpnąć inspirację z innych europejskich miast) a w głębi oczywiście lokale, które są obiecującą wizytówką dla miasta.
O odpowiedź w tej sprawie poprosiliśmy Kamila Wasiaka, rzecznika prasowego OFF Piotrkowska.
- Nigdy nie były składane deklaracje, że barów orientalnych w OFF Piotrkowska nie będzie - zaznacza rzecznik. - Większość barów zniknęła przed uruchomieniem OFF Piotrkowska. Postanowiliśmy jednak uszanować tradycję i przyzwyczajenia zwłaszcza młodszych łodzian, którzy o każdej porze dnia i nocy zawsze mogli zjeść tu coś ciepłego i taniego. Zostawiliśmy więc dwie budki pod warunkiem, że podwyższą swój standard. Wewnątrz bary bardzo się już zmieniły, czekamy na dokończenie prac na zewnątrz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?