- Już sam widok wiaduktu odstrasza. Osobom przechodzącym pod wiaduktem woda leje nam się na głowę. Zimą wiszą ogromne sople, jak w jakiejś jaskini - podkreśla pan Marek, nasz Czytelnik. - Schody prowadzące na przystanki są w totalnej rozsypce. Oprócz tego czekając na tramwaj lub autobus czuje się ogromne drgania, jakby ten most miał za chwilę runąć pod przejeżdżającym tirem.
Łodzianin dziwi się, że władze miasta nie boją się udostępniać wiaduktu w tak fatalnym stanie.
- Pozostaje nam tylko czekać kiedy dojdzie do tragedii. Czy musi zginąć kilka osób, żeby ktoś zajął tą sprawą? Kiedy w końcu i czy w ogóle odbędzie się remont? - dopytuje pan Marek.
ZDiT uspokaja, że stan wiaduktu obecnie nikomu nie zagraża.
- W 2012 r. przeprowadzono ekspertyzę budowlaną wiaduktu. Obiekt przeszedł badania nośności i nie zagraża bezpieczeństwu użytkowników. Do czasu rozpoczęcia przebudowy obiektu dokonamy napraw cząstkowych schodów wiaduktu - podkreśla Anna Aleksandrowicz z biura prasowego ZDiT.
Prace rozpoczną się wiosną. Na tym jednak nie koniec. ZDiT przymierza się go generalnego remontu wiaduktu na al. Śmigłego- Rydza.
- Posiadamy wielowariantową koncepcję zakładającą przebudowę wiaduktów drogowych i tramwajowych na al. Rydza-Śmigłego. W tym roku zostanie opracowana dokumentacja projektowa - dodaje Anna Aleksandrowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?