- W niedzielę, 10 marca, po godzinie 19:00, Mariusz T. wraz ze swoją o trzy lata młodszą dziewczyną, szedł jedną z głównych ulic miasta, zmierzając w kierunku Placu Tadeusza Kościuszki - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prokuratury okręgowej w Łodzi. - Nagle zaatakowany został przez młodego napastnika, który zaczął go bić i kopać, a następnie zbiegł. Po kilku minutach został zaatakowany przez innego młodego mężczyznę. Napastnik kopnął 26–latka w plecy, a gdy ten się przewrócił zaczął go kopać po klatce piersiowej. Pokrzywdzony zdołał się podnieść, po chwili jednak ponownie upadł. W tym czasie, napastnik oddalił się z miejsca zdarzenia. Kobieta wezwała pomoc medyczną.
Ratownicy z przybyłej na miejsce karetki natychmiast przystąpili do reanimacji nieprzytomnego mężczyzny. Niestety, 26-latka nie udało się uratować. O 20.03 lekarz pogotowia stwierdził zgon. Jako przyczynę śmierci podano zatrzymanie krążenia spowodowane pobiciem.
Policja i prokuratura prowadzą śledztwo w tej sprawie.
- Zwłoki mężczyzny zostały przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Łodzi - mówi podinsp. Teodor Banaś naczelnik Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Łęczycy. - Wyniki sekcji zwłok będą bardzo ważne dla śledztwa.
Policja zatrzymała dwóch młodych mężczyzn. Pierwszy - 21-latek - został zatrzymany jeszcze w niedzielę wieczorem, na jednej z łęczyckich ulic. Mężczyzna miał ponad promil alkoholu.
Drugi zatrzymany - 19-latek - sam zgłosił się w poniedziałek rano na komendę. Jest on prawdopodobnie tym, który jako pierwszy zaatakował 26-latka. Tłem zdarzenia mógł być wcześniejszy konflikt rodzinny między sprawcami, a ofiarą.
W poniedziałek około południa zatrzymano kolejnego mężczyznę. 30-latek z powiatu łęczyckiego jest prawdopodobnie ostatnim uczestnikiem tego zdarzenia.
– Zatrzymaliśmy prawdopodobnie wszystkich sprawców, teraz ustalamy rolę każdego z nich w całym zdarzeniu – dodaje podinsp. Banaś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?