Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Kutnie. Zabiła nożem napastnika, który chciał ją zmusić do seksu [WIDEO]

Wiesław Pierzchała
Proces 19-letniej Alicji K., która zabiła nożem mężczyznę za to, że po wieczornej imprezie chciał ją zmusić do uprawiania seksu, zaczął się we wtorek w Sądzie Okręgowym w Łodzi.

Alicja K. odpowiada z wolnej stopy. W sądzie zjawiła się ze swoim obrońcą. Sędzia Marek Chmiela postanowił wyłączyć jawność rozprawy. Stwierdził, że jawność procesu mogłaby naruszyć dobre obyczaje. Wyjaśnił, ze jawne będzie jedynie ogłoszenie wyroku. Oskarżonej, która działała w stanie silnego wzburzenia, grozi do 10 lat więzienia.

Do tragedii doszło w nocy z 27 na 28 marca 2014 roku pod Kutnem. W domu Łukasza M. trwała impreza, na której bawili się: gospodarz, 18-letnia wówczas Alicja K. i Grzegorz O. Ten ostatni o godz. 21.15 wyszedł, a dziewczyna położyła się spać.

Według śledczych, gdy 18-latka się obudziła, stwierdziła z przerażeniem, że przed nią stoi nagi gospodarz, a ona nie ma na sobie ani stanika, ani legginsów. Mężczyzna zaczął ją dotykać. Dziewczyna zaprotestowała, jednak jej opór sprawił, że gospodarz stawał się coraz bardziej natarczywy i agresywny.

Nagle rzucił się na Alicję K., złapał ją za włosy i zaczął ciągnąć po podłodze. Podczas szarpaniny dziewczyna chwyciła leżący na stole nóż i zadała Łukaszowi M. kilka ciosów, po których zakrwawiony, ciężko ranny mężczyzna przewrócił się na podłogę. 18-latka pospiesznie ubrała się i wybiegła z mieszkania.

Dobiegła do sklepu w Sójkach, przy którym był domofon. Zaczęła dzwonić, ale nikt nie zareagował. Dlatego pobiegła dalej. Przy drodze Kutno - Płock próbowała zatrzymać przejeżdżające samochody. Niestety, bez efektu. Wprawdzie zatrzymał się jeden, ale próba wezwania w ten sposób policji i pogotowia ratunkowego zakończyła się fiaskiem. Kierowca wysłuchał 18-latki, ale nie zareagował na jej słowa i pojechał dalej.

Wreszcie na widok dziewczyny zatrzymała się karetka pogotowia, która zawiozła ją do szpitala w Kutnie. Stamtąd zaalarmowano policję. Okazało się, że ciosy nożem Alicji K. były śmiertelne.

Podczas przesłuchania dziewczyna przyznała się do winy, zaś biegły stwierdził, że działała w stanie silnego wzburzenia.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki