Podczas przesłuchania 35-latek przyznał się do winy. Wyjaśnił, że nie pamięta momentu podwójnego zabójstwa. W ramach śledztwa został poddany badaniom sądowo – psychiatrycznym, a potem miesięcznej obserwacji i szczegółowym badaniom specjalistycznym. Co stwierdzili biegli?
Akt oskarżenia: sprawca po piwie i narkotykach
- Efektem ich prac jest stwierdzenie, że podejrzany dopuścił się zarzuconych mu zbrodni w stanie ostrego zespołu omamowo – urojeniowego, który był konsekwencją zażycia alkoholu i substancji psychoaktywnych. Faktycznie zatem działał w stanie wyłączonej poczytalności. Uwzględniając jednak, że świadomie w taki stan się wprowadził, może ponosić odpowiedzialność karną. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności - zaznacza Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
To była masakra. Zbrodnia w loftach wstrząsnęła Łodzią i regionem. Do krwawej jatki doszło w nocy z 14 na 15 stycznia (z soboty na niedzielę) tego roku, w części hotelowej loftów powstałych w zabytkowej przędzalni Karola Scheiblera na osiedlu Księży Młyn.
Akt oskarżenia: zaczął walczyć z demonami
Jak ustaliła prokuratura, oskarżony będąc pod wpływem piwa i narkotyków w formie kryształków nagle doznał omamów wzrokowych i słuchowych. Zeznał, że „usłyszał głosy, zobaczył demony i zaczął z nimi walczyć”. Skutki były straszliwe. Wpadł w szał, chwycił za nóż kuchenny i rzucił się na zaskoczonych pokrzywdzonych. Przyjacielowi, z którym trenował lekkoatletykę, zadał kilkanaście ciosów, a koleżance, którą poznał rok wcześniej, kilkadziesiąt ciosów. Oboje próbowali się bronić, ale nie dali rady. Ich zmasakrowane, zakrwawione ciała znaleziono poza wynajętym pokojem – w korytarzach na pierwszej i drugiej kondygnacji.
Sprawca zbrodni uciekł z loftów. Pieszo dotarł na ul. Piotrkowską i zaczął dobijać się do drzwi kościoła ewangelickiego św. Mateusza. Chciał rozmawiać z księdzem. Był zakrwawiony i bardzo pobudzony. Kontakt z nim był niemożliwy. Tam zatrzymali go policjanci. W sądzie będzie go bronił adwokat Andrzej Śmigielski, prezes Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Łodzi, który jako ekspert prawny często występuje w lokalnych mediach.

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?