To fatalna wiadomość dla licznych mieszkańców Łodzi i Pabianic, którzy w rejonie Talaru mają działki letniskowe. Roboty w Talarze oznaczają, że zostaną skazani na spore objazdy.
- Składany most tymczasowy musi zostać zwrócony do zasobów rezerwy bezpieczeństwa państwa - wyjaśnia Agnieszka Skalska, rzeczniczka starostwa w Pabianicach. - Przebudowa mostu w Talarze planowana jest do końca października 2013 r. Przepraszamy za powstałe utrudnienia i prosimy o wyrozumiałość.
Pierwotny drewniany most z pobliskim młynem z końca XIX wieku, starą kuźnią i potężnymi, wiekowym drzewami tworzył pełną uroku zabytkową całość. Jego znaczenie jest wręcz strategiczne, gdyż przejeżdżają przez niego nie tylko okoliczni mieszkańcy, a także kierowcy z Łodzi i Pabianic, mający w rejonie Talaru, Ldzania i Rokitnicy około pół tysiąca działek letniskowych.
We wrześniu 2011 r. na most wjechała ciężarówka. Jej ciężaru drewniana konstrukcja nie wytrzymała. Doszło do częściowego załamania się konstrukcji mostu. Przybyli na miejsce fachowcy z nadzoru budowlanego stwierdzili, że przejazd trzeba zamknąć, gdyż most grozi całkowitym zawaleniem. Ustawiono bariery ze znakami zakazu ruchu, ale kierowcy odsunęli zapory i nadal przejeżdżali, żeby nie nadkładać drogi.
- Objazdy są dość spore, gdyż wynoszą około 30 km - tłumaczył nam wtedy Jan Radgowski, właściciel pobliskiego młyna. - Przy moście była tablica z informacją, że jego wyporność wynosi 2,5 tony. Jednak kierowcy ciężarówek nic sobie z tego nie robili i przejeżdżali. Wprawdzie ostrzegałem, że może się to źle skończyć, ale mało kto mnie słuchał. W końcu wjechała ciężarówka, ważąca 18 ton, i most tego ciężaru już nie wytrzymał.
Potem wojskowi postawili tymczasowy most, którego "służba" teraz dobiegła końca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
