Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MPK Łódź. Nieprzycinane gałęzie rysują tramwaje, MPK liczy straty

Agnieszka Magnuszewska
Maciej Stanik/Archiwum
Lakier już kilkudziesięciu wagonów w tym roku został zniszczony przez chaszcze. MPK czeka z ich odmalowaniem aż ZZM przytnie gałęzie.

Kto niszczy łódzkie tramwaje rysując po ich lakierze? Tym razem nie wandale, a ... gałęzie. MPK nie może się doprosić ich przycięcia. Zarząd Zieleni Miejskiej reaguje dopiero po licznych monitach ze strony przewoźnika, a do tego czasu wagony niszczą lakier. Koszt malowania jednego to około 6 tys. zł. Tylko na ten cel MPK straciło w ubiegłym roku kilkadziesiąt tysięcy złotych.

- Trudno jest jednoznacznie ustalić, które zarysowania spowodowane są przez krzaki, dlatego ciężko nam dokładnie określić, ile tramwajów zostało uszkodzonych tylko z tego powodu. Szacujemy, że rok temu było to kilkadziesiąt wagonów. W tym roku też kilkadziesiąt tramwajów zostało już porysowanych - mówi Sebastian Grochala, rzecznik MPK. - Szkoda nam zmodernizowanych tramwajów, które z nowym lakierem wyjeżdżają na trasę i już między Zajezdnią Telefoniczna a rondem Solidarności zostają porysowane.

Miejsca, gdzie gałęzie wyjątkowo niszczą lakier tramwajów to: pętla Stoki, wyjazd z pętli Niższa, Telefoniczna między Pieniny a Giewont, przejazd kolejowy na Wersalskiej, przystanek Chojny i ul. Aleksandrowska przy Instytucie Medycyny Pracy, gdzie gałęzie dodatkowo uszkadzają pantografy. W przypadku autobusów bujna zieleń zagraża ich lakierowi na ul. Józefów, Sanitariuszek, Obywatelskiej między Pienistą a Waltera-Janke.

Gałęzie nie tylko niszczą pojazdy, ale też ograniczają widoczność. - Motorniczowie i kierowcy regularnie zgłaszają do nas uwagi dotyczące zbyt dużych krzaków czy gałęzi utrudniających jazdę, bądź rysujących wagony. Zbieramy te zgłoszenia i przekazujemy do Zarządu Zieleni Miejskiej - tłumaczy Grochala.

Co na to ZZM? - Nasi pracownicy mają tyle pracy, że nie są w stanie przycinać gałęzi wtedy, gdy oczekuje tego MPK. Realizujemy zgłoszenia systematycznie. Pilnych potrzeb jest wiele, zwłaszcza po intensywnych ulewach. Musimy wtedy usuwać połamane drzewa i krzewy - tłumaczy Maria Kaczmarska, rzecznik ZZM. - Poza tym niektóre tereny, przy których znajdują się torowiska, należą do osób prywatnych i to one powinny przycinać gałęzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki