18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

My, naród pesymistów

Witaszczyk na dziś
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk Grzegorz Gałasiński
Wyznawcy teorii spiskowych mają prawo podejrzewać, że Benedykt XVI chodzi na pasku Donalda Tuska i rządowej koalicji. Ogłaszając w poniedziałek decyzję o ustąpieniu z papieskiego tronu, dał czas premierowi na tryumfalne świętowanie brukselskiego sukcesu.

Oto w weekend premier Donald Tusk wrócił z Brukseli z walizką pieniędzy i komunikatem, że chociaż unijny budżet jest mniejszy niż wcześniej, to Polska na tym nie straciła. 300 miliardów z walizki premier zadedykował bezrobotnym. Wszyscy się ucieszyli. Chyba najbardziej te rekordowe 2 miliony 300 tysięcy bezrobotnych, którzy nam się objawili w styczniu.

Zanim jednak zdążyli się zastanowić, jak skorzystają z miliardów, papież wyskoczył ze swoją rezygnacją. Kto w tej dramatycznej sytuacji miał głowę do myślenia, że realnie na pomocy dla bezrobotnych najlepiej zarabiają różne misiaki, zajmujące się zwalczaniem bezrobocia? Oczywiście, zwalczaniem bezskutecznym, bo kto podcina gałąź, na której siedzi?

W poniedziałek prawie nikt nie zwrócił uwagi, że PiS złożyło wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu PO-PSL, bo uważa, że prof. Piotr Gliński ze swoim bezpartyjnym, pisowskim rządem będzie lepszym premierem od Donalda Tuska. Z kolei wczoraj bez echa przeszła wiadomość, że przestaliśmy być narodem optymistów. Dwie trzecie Polaków spogląda w przyszłość pesymistycznie. Tylko 9 proc. uważa, że będzie lepiej. Najpewniej są to funkcjonariusze rządzącej koalicji, ich rodziny i kumple, więc chyba mają rację. Wiadomo, że rząd się wyżywi.
Jerzy Witaszczyk

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki